Legijna Jodła już nie gnije
08.05.2013 08:54
- Dochodzę do siebie po kontuzji, jakiej doznałem w Pucharze Polski z Olimpią Grudziądz. Wypadłem na kilka tygodni, teraz wróciłem przede wszystkim do rytmu meczowego, a to bardzo ważna sprawa. I rzeczywiście wygląda to coraz lepiej - ocenia Tomasz Jodłowiec.
- On musi popracować nad wyprowadzaniem piłki z własnej połowy, być bardziej odpowiedzialny. Niby ma ten luz, ale jak rywale do niego doskoczą, to jakby został porażony prądem. Zaczyna robić kółeczka, czyli to, do czego ostatni obrońca nie ma prawa. Dziś ma z kim grać, boczni obrońcy są ustawieni wysoko, defensywni pomocnicy chcą pomóc w rozegraniu. Rozumiem, jeśli nie wyjdzie mu 50-metrowe podanie, tutaj można popełnić błąd, ale nie przy wyprowadzaniu - mówi Zbigniew Mandziejewicz, były defensor Śląska i Legii.
Więcej na portalu przegladsportowy.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.