Domyślne zdjęcie Legia.Net

Legijne talenty cz.2 - Daniel Łukasik i Mateusz Pogonowski

Piotr Kamieniecki, Monika Krucz

Źródło: Legia.Net

23.12.2010 12:00

(akt. 15.12.2018 03:24)

W drugim odcinku naszego projektu o legijnych talentach przybliżymy Państwu sylwetki dwóch zawodników Młodej Ekstraklasy. Tym razem przedstawiamy przedzierającego się do pierwszej drużyny trenera <strong>Macieja Skorży</strong> defensywnego pomocnika<strong> Daniela</strong> <strong>Łukasika</strong> i walczącego o miejsce w jedenastce młodego zespołu Legii prowadzonego przez <strong>Dariusza Banasika</strong>, <strong>Mateusza Pogonowskiego</strong>. Obaj mają na swoim koncie sukcesy - nie tylko ze stołeczną drużyną, ale również z klubami w których zaczynali swoje kariery. Zapraszamy do lektury.
Daniel Łukasik urodził się w Giżycku. Swoją piłkarską karierę rozpoczynał w Olimpii Milki potem przeniósł się do zespołu Warmii Olsztyn skąd trafił do Legii Warszawa. W juniorach stołecznej drużyny spędził dwa sezony. Obecnie 19-letni pomocnik występuje w meczach Młodej Ekstraklasy z „eLką” na piersi. Jego talent został doceniony czego skutkiem było przeniesie go do pierwszej drużyny stołecznego zespołu. Młody pomocnik nie dostał jeszcze jednak szansy występu w Ekstraklasie.

Daniel Łukasik: Trzeba iść schodami

W jaki sposób trafiłeś do Legii?

-
Do Warszawy przyszedłem przed rozpoczęciem liceum w wieku 16 lat. Przez prawie pół roku obserwowało mnie dwóch szkoleniowców Legii. Byli to Krzysztof Dębek i Marcin Pawlina. W tym czasie byłem z drużyną na turnieju rocznika 91'. Zagrałem też w kilku sparingach. Okres w którym moim szkoleniowcem był trener Dębek wspominam bardzo miło. Jest to wielki fachowiec, mogę powiedzieć, że z najwyższej półki. Zanim trafiłem pod jego skrzydła dzwonił, pytając się o zdrowie, formę i wyniki. To dzięki jemu zaangażowaniu jestem w drużynie "Wojskowych".

Legia to twój ulubiony klub czy tak nie jest? Co byś chciał przy Łazienkowskiej osiągnąć?

- Jeżeli mówimy o polskich zespołach, grających w Ekstraklasie to zdecydowanie wybieram Legię. Nie tylko dlatego, że obecnie w niej występuję. Poszerzając horyzont o Europę to chyba jednak Manchester United. Anglicy pokazują naprawdę fajny football. Szczerze mówiąc bliska jest mi postawa, filara Liverpoolu Stevena Gerrarda. Nie chciałbym "skakać" po klubach tak jak Zlatan Ibrahimović. Zamierzam w Warszawie grać długo i pokazywać się z jak najlepszej strony.

Czym są dla ciebie pochwały? Na przykład ciepłe słowa, które Maciej Skorża powiedział na jednej z konferencji prasowych?

- Talent to to nie wszystko. Krokiem do najbliższego celu jakim jest gra w Ekstraklasie, była moja dobra dyspozycja w młodej drużynie w czasie rundy jesiennej. Do sukcesu nie ma windy, trzeba isć schodami. Najważniejsza jest ciężka praca na treningach. Na pewno debiut w Ekstraklasie pokazałby, że moja kariera idzie dobrą drogą.

Jak spędzasz wolny czas, lubisz wyskoczyć na imprezkę z kompanami z drużyny?

-
Jestem typem domatora. Dużo czasu spędzam ze swoją dziewczyną Olą. Ona jest moją największą fanką, dodaje mi sił. Rzadko kiedy wyskoczę gdzieś na miasto z kumplami.

Czyli fanki Legii twego serca już nie skradną?

-
Nie. W sumie to dzięki mnie, Ola interesuje się piłką nożną. W poprzedniej rundzie, miałem można powiedzieć chwilę zwątpienia. Wszystko szło pod górę. Mało grałem, miałem też ciężki okres przed egzaminem maturalnym. Bardzo mi pomogła. To dziewczyna na której mogę zawsze polegać i wiem, że mnie nie zawiedzie. To jest dla mnie po prostu szczególna osoba którą darzę wielkim szacunkiem.

Od kogo czerpiesz nauki w rzemiośle piłkarskim, masz może ulubionego trenera?

-
Patrząc na Legię to zdecydowanym liderem pomocy jest Ivica Vrdoljak. Chorwat jest świetnym środkowym pomocnikiem. Najlepszy przykład dają jednak giganci światowej piłki. Xabi Alonso, Javier Mascherano i Xavi są najlepsi mimo, że mają różny styl gry. Mówiąc o trenerach to każdy jest inny. Mają swoje indywidualne style, inaczej prowadzą drużyny. Myślę, że od każdego można się czegoś nauczyć.

Jakie elementy swojej gry musisz poprawić, by walczyć o miejsce w skladzie drużyny Macieja Skorży?

-
Ciężko jest oceniać samego siebie. Muszę poprawić grę głową. To moja słabsza strona, a na pozycji defensywnego pomocnika jest to dosyć ważne. Brakuje mi też takiego spokoju w momencie kiedy mogę dograć, fajną piłkę do napastników. Za to myślę, że odbiór piłki oraz gra w defensywie, mimo, że nie jest czasem doceniana przez widzów. Jednak wiadomo, że jest to równie ważne. Ogólnie mam nadzieję, że zdobędziemy podwójne mistrzostwo. W Młodej jak i dorosłej Ekstraklasie. Ma też takie marzenie związane z piłką, ale nie chciałbym ich teraz ujawniać.

Gra w Młodej Ekstraklasie na razie cię zadowala?

Gra na poziomie Młodej Ekstraklasy dodaje doświadczenia. Z drużyny jestem zadowolony. Zajmujemy pierwszą lokatę i ogólnie jest dobrze. Mówiąc o wypożyczeniach to warto powiedzieć o Kubie Koseckim który jest w ŁKS. Bardzo dobrze prezentował się u nas, a teraz świetnie pokazuje się w pierwszej lidze. Według mnie sztab szkoleniowy na Łazienkowskiej dobrze wie jakie decyzje podejmować. Trenerzy pomogą mi w rozwoju i podjęciu właściwych decyzji.
Rozmawiał Piotr Kamieniecki


-------------------------------------------------------------
Mateusz Pogonowski urodził się w 1993 roku w Lublinie. Występuje na pozycji ofensywnego pomocnika. "Pogon" trafił do Warszawy z Górnika Łęczna. Z perspektywy można powiedzieć, że postąpił dobrze. Dosyć regularnie powoływany jest do reprezentacji Polski. Coraz śmielej poczyna sobie również w drużynie Młodej Ekstraklasy. Pogonowski walczy o miejsce w składzie Młodej Legii. Mogą mu pomóc wypożyczenia innych graczy, które zapowiadał na spotkaniu z kibicami trener Maciej Skorża. Poniżej rozmowa z siedemnastoletnim graczem.

Mateusz Pogonowski: Chcę to robić co raz lepiej !


Kto stoi za sprowadzeniem cię do Legii Warszawa?

-
  Duża w tym zasługa Mirosława Trzeciaka i Marka Jóźwiaka. Przejście do Legii doradzał mi też menedżer. Wiedziałem, że po tym transferze będę mógł się dalej rozwijać. Górnik Łęczna chciał mnie zatrzymać, ale nasze drogi musiały się rozejść. Po prostu zdecydowałem się na grę w Warszawie.

Wolisz być chwalonym za grę, czy raczej słuchać co jeszcze nie było doskonałe?

-
Jeśli już słyszę pochwały to naturalnie pojawia mi się uśmiech na twarzy. Nie ukrywam również, że jest to miłe. Motywuje mnie to do wytężonej pracy na treningach. Przekłada się to również na to jak gram.

Jak spędzasz wolny czas?

-
Często surfuję po internecie. Jak wiele młodych osób lubię również pograć na komputerze. Nie pogardzę również ciekawą książką. Jako, że jestem dopiero w drugiej klasie liceum, muszę też znaleźć czas na naukę.

Czego chciałbyś się nauczyć w Legii, co chciałbyś osiągnąć?

-
W Łęcznej grałem na środku pomocy. Mogę pochwalić się niezłą techniką, dobrym strzałem z dystansu i rozegraniem piłki. Wszystkie te umiejętności muszę jednak doskonalić. Po turnieju w Afryce gdzie było gorąco wiem, że muszę poprawić także wytrzymałość oraz stałe fragmenty gry. Chce robić to coraz lepiej. Musze przyznać też, że bardzo podoba mi się gra Ivicy Vrdoljaka. Od najmłodszych lat staram się naśladować też Kakę.

Z kim masz najlepsze kontakty w ekipie oraz czy masz dziewczynę?

- Mam dziewczynę. W drużynie panuje fajna atmosfera. Ze wszystkimi dogaduję się dobrze. Mimo wszystko, co chyba zrozumiałe najlepiej dogaduję się z kumplami z internatu gdzie mieszkamy razem.

Jakie jest twoje marzenie oraz czy postawiłeś sobie cele na zbliżający się rok ?

-
Odległym marzeniem jest gra w Machesterze United. Podobno takie się spełniają więc zobaczymy jak będzie. Mogę też powiedzieć, że moim dużym sukcesem było drugie miejsce zajęte w zeszłym sezonie w Młodej Ekstraklasie. W przyszłym roku chciałbym odgrywać ważniejszą rolę w zespole. W reprezentacjach młodzieżowych już miałem okazję grać. Gra w meczach międzypaństwowych jest naprawdę dużym doświadczeniem. To okazja do sprawdzenia się i porównania umiejętności z zawodnikami innych narodowości. Mam nadzieję, że takich możliwości będzie coraz więcej.

Rozmawiał Piotr Kamieniecki

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.