Legioniści ćwiczyli dośrodkowania i strzały

Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj

Na treningu nie było Jakuba Wawrzyniaka, który odpoczywa po Euro oraz szykującego się do operacji Rafała Wolskiego. Natomiast Tomasz Kiełbowicz i Michał Kopczyński nie ćwiczyli z drużyną, a jedynie biegali dookoła murawy. Zajęcia zaczęły się od tradycyjnej rozgrzewki z Cesarem Sanjuanem, w czasie której piłkarze truchtali po boisku oraz rozciągali się. 

Później przyszedł czas na wymienienie kilku podań, ćwiczenie rozegrania piłki w środku pola oraz skutecznego dorzucenia futbolówki w "szesnastkę". Dobrze wychodziło to "Saganowi". Równie ważne było wykończenie sytuacji. Świetnie w tym elemencie czuł się "Żyrko", któremu nie robiło różnicy czy akcję trzeba zakończyć strzałem głową czy uderzeniem z woleja. Gorzej wychodziły legionistom stzrały z dystansu - legioniści mieli kłopot, aby zaskoczyć naszych golkiperów. Wyjątkiem były bomby Dominika Furmana. 

Wojskowi rozegrali też dwie gierki w czasie których wiele uwag do swoim podopiecznych miał trener Jan Urban. - Nie lubisz Olka, że nie podałeś mu gdy był na lepszej pozycji - pytał szkoleniowiec Żyrę.

Na jutro piłkarze Legii mają zaplanowany jeden, poranny trening. W poniedziałek Wojskowi wylecą na zgrupowanie do Austrii.