Legioniści ćwiczyli przed meczem z Górnikiem

Na dzisiejszym treningu nie było trzech Michałów - Żyry, Kopczyńskiego i Efira. Cała trójka solidarnie leczy kontuzje. Kółka dookoła boiska robił Tomasz Jodłowiec, który dochodzi do siebie po urazie biodra i będzie gotowy na mecz z Polonią. Z drużyną ćwiczyli też Marko Suler oraz Jorge Salinas. Udział w zajęciach brał także Dickson Choto.

Legioniści skupiali się dziś głównie na ćwiczeniu strzałów. Po tradycyjnej rozgrzewce z Cesarem Sanjuanem, piłkarze wymienili trochę podań, a potem wzięli się za uderzenia, które na zmianę bronili Dusan Kuciak, Wojciech Skaba oraz Igor Berezowski. Zawodnicy doskonalili też dośrodkowania.

Zawodnicy ćwiczyli uderzenia z piłki będącej w powietrzu. Piłkarz musiał najpierw podrzucić sobie futbolówkę, a potem huknąć w stronę bramki strzeżonej przez golkipera, bądź trafić do mniejszej bramki. Piłki ze śniegu wydobywał trener Krzysztof Dowhań, a także masażysta Zbigniew Sęktas. Ostatnim akordem treningu dla wszystkich, była gierka na skróconym polu gry, z której trudno wyczytać jednak skład, jaki może pojawić się na boisku w piątek.

Po około godzinie do szatni zeszło czternastu piłkarzy: Igor Berezowski, Artur Jędrzejczyk, Marko Suler, Jakub Wawrzyniak, Inaki Astiz, Janusz Gol, Jorge Salinas, Bartosz Bereszyński, Ivica Vrdoljak, Miroslav Radović, Daniel Łukasik, Dominik Furman, Jakub Kosecki oraz Danijel Ljuboja. W przypadku Paragwajczyka należałoby jednak napisać, że został zniesiony z murawy, gdyż do szatni, "na barana" wziął go będący w dobrym humorze "Jędza".

Napastnicy mieli jeszcze dodatkowy trening strzelecki, podczas którego wykańczali wrzutki z dośrodkowań. Mecz z Górnikiem rozpocznie się w piątek o 20:45. Trener Urban spotka się jutro z mediami, a po tym wyjdzie z graczami na ostatni trening przed spotkaniem z zabrzańską ekipą.