Domyślne zdjęcie Legia.Net

Leo testuje nowego asystenta

Mariusz Ostrowski

Źródło: Fakt

12.12.2007 08:23

(akt. 21.12.2018 14:04)

- Beenhakker to fachowiec jakich mało. Zawsze mogę coś podpatrzyć i wykorzystać to w pracy z Legią. Dlatego bez mrugnięcia okiem skorzystałem z zaproszenia selekcjonera reprezentacji Polski i jestem tutaj - mówi <b>Jan Urban.</b> Trener warszawskiej Legii przyleciał z kadrą na zgrupowanie w tureckiej Antalyi. Wczoraj, ku zaskoczeniu wszystkich, od początku porannego treningu to nie <b>Leo Beenhakker</b> prowadził zajęcia z piłkarzami, a właśnie Urban.
Szkoleniowiec Legii zrobił reprezentantom solidną rozgrzewkę i biegał z nimi wokół boiska. W tym czasie Leo spokojnie siedział na ławeczce z boku i z zaciekawieniem przyglądał się swoim zawodnikom. - Takie zgrupowanie jest bardzo potrzebne. Nie oszukujmy się, większość z tych piłkarzy nie ma szans pojechać na finały mistrzostw Europy, ale mogą stanowić o sile naszej reprezentacji w kolejnych eliminacjach. Dlatego trzeba im się przyglądać i z nimi pracować - mówi szkoleniowiec Legii. Beenhakker zabrał na zgrupowanie czterech klubowych podopiecznych Urbana: Macieja Gostomskiego, Jakuba Rzeźniczaka, Jakuba Wawrzyniaka i Bartłomieja Grzelaka. - Ale nie sądzę, żeby moja obecność powodowała, że będą spięci. Oni dobrze wiedzą, że przyjechałem tutaj po to, żeby obserwować, jak pracuje Leo, a nie żeby ich oceniać - śmieje się Urban. Na razie Beenhakker ocenia jego umiejętności. Być może w przyszłości obaj panowie będą współpracować na stałe. Dotychczasowi asystenci Holendra Bogusław Kaczmarek i Adam Nawałka polecieli do Turcji bez przedłużonych umów. Szkoleniowiec Legii już po pierwszym treningu miał swoje spostrzeżenia. - Beenhakker niezwykle żywo reaguje niemal na każde zagranie swoich piłkarzy podczas zajęć. To wytwarza taką atmosferę, że zawodnicy mają przeświadczenie, iż każdy kontakt z piłką jest ważny - tłumaczy trener warszawskiego zespołu. W pewnym momencie do Urbana podszedł lekarz kadry i podał mu płyn energetyzujący. - Dostałem eliksir młodości, więc może jeszcze dam radę zagrać przeciwko Bośni... - zażartował były napastnik reprezentacji Polski. Sparing z Bośniakami odbędzie się w sobotę, a dziś kadra zagra z drugoligową turecką drużyną Antalyaspor.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.