Leszek Miklas: Budowa stadionu ruszy w tym roku
21.06.2007 13:05
– Sprawa stadionu Legii ma się dobrze i wszystko jest na dobrej drodze. Prezydent Gronkiewicz-Waltz codziennie dopytuje o prace nad projektem stadionu Legii, a pan dyrektor Wilczyński kilka godzin dziennie pracuje tylko nad tym projektem. Gigantyczna prace wykonuje także Ośrodek rekreacji i sportu oraz nasza pracownia architektoniczna. 28 czerwca zapadnie decyzja o podniesieniu środków finansowych na budowę stadionu. Wzrosły koszty materiałów i dlatego całkowita suma wynosi 259 mln zł netto czyli 363 mln brutto. 30 czerwca prezydent Warszawy ogłosi przetarg na budowę stadionu. 6 grudnia 2007 na obecny obiekt powinny wjechać pierwsze koparki. - oznajmia prezes Legii <b>Leszek Miklas</b><br><br>- <a href=fotoreportaz.php?id=509 class=link>Fotoreportaż z konferencji</a>
Dziś przy ul. Łazienkowskiej odbyła sie konferencja prasowa dot. stadionu Legii. W konferencji udział wzięli Wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej KP Legia Warszawa, Paweł Kosmala, Prezes Zarządu KP Legia Warszawa, Leszek Miklas, członek Zarządu Klubu, Marek Drabczyk oraz Mariusz Rudz współwłaściciel pracowni architektonicznej opracowującej projekt stadionu.
– Chcemy uspokoić opinię społeczną. Sprawa stadionu Legii ma się dobrze i wszystko jest na dobrej drodze. Prezydent Gronkiewicz-Waltz codziennie dopytuje o prace nad projektem stadionu Legii, a pan dyrektor Wilczyński kilka godzin dziennie pracuje tylko nad tym projektem. Gigantyczna prace wykonuje także Ośrodek rekreacji i sportu oraz nasza pracownia architektoniczna. Prace nad projektem zostały właśnie zakończone, do dyspozycji władz miasta jest projekt budowlany, który zawiera takie szczegóły jak gęstość betonu, wielkość nakrętek i śrub. Wczoraj uprawomocniły się warunki zabudowy stadionu. O tym jak jest to ważne niech świadczy fakt. Że warunki zabudowy poprzedniego projektu jeszcze się nie uprawomocniły, choć projekt już dawno upadł. Obecny projekt nie został oprotestowany ani przez mieszkańców, ani przez organizacje ekologiczne. 28 czerwca zapadnie decyzja o podniesieniu środków finansowych na budowę stadionu. Wzrosły koszty materiałów i dlatego całkowita suma wynosi 259 mln zł netto czyli 363 mln brutto. 30 czerwca prezydent Warszawy ogłosi przetarg na budowę stadionu.
Rada miasta Łodzi ogłosiła nie tak dawno, że przeznaczy środki w wysokości 1 mld zł na budowę stadionu ŁKSu i modernizację obiektu Widzewa. W Gdańsku stadion ma kosztować 670 mln zł, we Wrocławiu 410 mln zł, w Poznaniu przebudowa obecnego obiektu ma kosztować 400 mln zł. W Warszawie koszt budowy to około 360 mln zł. Tyle, że w Gdańsku, Wrocławiu na miejscu przyszłych obiektów rosną marchewki i krzaki, u nas sprawa jest na tyle zaawansowana, że 6 grudnia 2007 na obecny obiekt powinny wjechać pierwsze koparki.
Często spotykam się z pytaniami czemu stadiony w Polsce muszą być dotowane z budżetu państwa bądź przez samorządy. Tymczasem w Anglii stadiony budowane są ze środków klubów. Głównym źródłem przychodu klubów w całej Europie są prawa transmisyjne. W Polsce średni przychód z tytułu praw telewizyjnych wynosi 3 mln zł co stanowi około 40% budżetu. W Anglii średni przychód za transmisje telewizyjne wynosi 35 mln funtów czyli około 180 mln zł. Jeśli teraz podzielimy koszt budowy stadionu Legii przez zyski Anglików wychodzi nam że na stadion odłożą juz po dwóch latach, w Polsce po 120 a tyle ludzie nie żyją... A koszty budowy to i tak są bardzo do siebie podobne. Jeśli chcielibyśmy wziąć pożyczkę na budowę stadionu to nawet oprocentowanie 5% w skali roku byłoby dla nas zabójcze. Dlatego nie ma szans by Polsce jakiś klub mógł za własne pieniądze wybudować stadion.
Legia ze swojej strony i tak poniesie koszty budowy stadionu. Koszt wykonania projektu to 12 mln zł. Dodatkowo na różne elementy obiektu takie jak wyposażenie biur, restauracji wydamy minimum 11 mln zł. Czyli nasz wkład to około 6,5 % wartości budowy. Będziemy też przez cały okres dzierżawy ponosić koszty eksploatacji tego obiektu czyli około 8-10 mln zł rocznie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.