Leszek Miklas dostał tortem w twarz
30.09.2008 14:53
Jak donosi portal weszlo.com podczas trwających obrad Ekstraklasy S.A. w "Domu Polonii" na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie doszło do następującego zdarzenia. Na salę w pewnym momencie wbiegł kibic Legii i... zaatakował <b>Leszka Miklasa</b> tortem. Prezes warszawskiego klubu aż spadł z krzesła. Nie wyglądał na specjalnie rozbawionego tym dowcipem.
Świadek tego zamachu, kandydat na prezesa PZPN, Tomasz Jagodziński, tak relacjonuje zdarzenie. - Najpierw usłyszeliśmy potworny huk. Zamachowcy krzyczeli: - To jest początek dżihadu z ITI!". Obrzuconemu tortem Miklasowi nie było do śmiechu. Zdjął marynarkę i skończył udział w obradach.
Sprawcy zamachu uciekli. Inny ze świadków opowiada, że słyszał, jak jeden z zamachowców krzyczał do drugiego: "Ale go jeb..., aż ze stołka spadł". Jak się okazało, tort, który znalazł się na marynarce prezesa, był udekorowany przekreślonym logiem właściciela Legii, firmy ITI.
Po chwili przed Domem Polonii pojawiły się trzy radiowozy policji. Jeden z funkcjonariuszy dokładnie zbadał nawet tackę, z której został rzucony tort. Przesłuchano naocznych świadków zdarzenia. Zdaniem jednego z nich sprawca to świetnie zbudowany łysy mężczyzna. Podczas gdy jeden z napastników rzucał w Miklasa tortem, drugi... uwiecznił całą sytuację na zdjęciach.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.