Leszek Miklas: Musimy zamknąć od razu trzy trybuny
19.09.2008 01:14
- Rysuje się nowa perspektywa rozwoju klubu. Obecny obiekt nie przystaje do rangi oraz ambicji drużyny. Chcemy bowiem na stałe zagościć w europejskim futbolu - powiedział prezes Legii Warszawa <b>Leszek Miklas</b> po tym, jak radni zdecydowali się przeznaczyć 460 mln złotych na modernizacje obecnego stadionu. Za te pieniądze obiekt zostanie całkowicie zmodernizowany - w miejsce obecnych trybun powstaną nowe. Łączna pojemność stadionu ma wynieść ponad 30 tysięcy miejsc.
- Jeśli miasto szybko przygotuje umowę z wykonawcą, to koparki wejdą na obiekt za miesiąc-półtora. Niestety musimy zamknąć od razu trzy trybuny, bowiem inaczej nie da się budować. Prace nad nimi potrwają przez 15 miesięcy i w tym czasie kibice będą wpuszczani wyłącznie na trybunę krytą. Pomieści ona około 5500 tysiąca fanów - wyjaśnił Miklas.
Prezes Legii stara się rozwiać również obawy dotyczące komercyjnego wykorzystania miejskiego obiektu. Jak podkreślił łączna powierzchnia komercyjna wyniesie 1182 m kwadratowe.
- Większość z nich zajmie centrum rehabilitacyjne, z którego skorzystają nie tylko piłkarze Legii, ale i mieszkańcy. Poza tym spodziewamy się otwarcia baru dla kibiców, sklepu z pamiątkami i muzeum klubu - zapewnił Miklas.
Mimo konfliktu z kibicami Legia nie rezygnuje z wydzielenia na nowym obiekcie specjalnej trybuny dla fanów, którzy obecnie zasiadają na "Żylecie". Od strony ulicy Łazienkowskiej znajdzie się dla nich siedem tysięcy miejsc stojących (lub cztery tysiące siedzących).
- Niestety nie mogę zrozumieć postawy kibiców, którzy na czwartkowej sesji Rady sprzeciwiali się rozwojowi klubu. Nowy stadion zapewni nowe standardy bezpieczeństwa i być może części fanów się to nie podoba. Właśnie w tym jest istota obecnego protestu. Nie zamierzamy tolerować żadnych zachowań chuligańskich, wulgaryzmów. Ludzie nie mogą się bać kibiców Legii - podkreślił Miklas.
Wiceprezes Legii Marek Drabczyk powiedział, że klub jak najszybciej będzie chciał podnieść poziom sportowy. - Wierzę, że przy okazji otwarcia nowego stadionu mecze będzie tam rozgrywać klasowa drużyna na prawdziwie europejskim poziomie. Nie będzie to jednak łatwe - ocenił Drabczyk.
Jednocześnie Drabczyk zapewnił, że koncern ITI planuje długofalowe inwestycje w drużynę, a jej możliwe wejście na giełdę ma służyć jedynie dokapitalizowaniu klubu. Szefowie koncernu nie planują sprzedaży większościowego pakietu akcji.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.