Domyślne zdjęcie Legia.Net

Leszek Miklas: Musimy zamknąć od razu trzy trybuny

Redakcja

Źródło:

19.09.2008 01:14

(akt. 19.12.2018 20:58)

- Rysuje się nowa perspektywa rozwoju klubu. Obecny obiekt nie przystaje do rangi oraz ambicji drużyny. Chcemy bowiem na stałe zagościć w europejskim futbolu - powiedział prezes Legii Warszawa <b>Leszek Miklas</b> po tym, jak radni zdecydowali się przeznaczyć 460 mln złotych na modernizacje obecnego stadionu. Za te pieniądze obiekt zostanie całkowicie zmodernizowany - w miejsce obecnych trybun powstaną nowe. Łączna pojemność stadionu ma wynieść ponad 30 tysięcy miejsc.
- Jeśli miasto szybko przygotuje umowę z wykonawcą, to koparki wejdą na obiekt za miesiąc-półtora. Niestety musimy zamknąć od razu trzy trybuny, bowiem inaczej nie da się budować. Prace nad nimi potrwają przez 15 miesięcy i w tym czasie kibice będą wpuszczani wyłącznie na trybunę krytą. Pomieści ona około 5500 tysiąca fanów - wyjaśnił Miklas. Prezes Legii stara się rozwiać również obawy dotyczące komercyjnego wykorzystania miejskiego obiektu. Jak podkreślił łączna powierzchnia komercyjna wyniesie 1182 m kwadratowe. - Większość z nich zajmie centrum rehabilitacyjne, z którego skorzystają nie tylko piłkarze Legii, ale i mieszkańcy. Poza tym spodziewamy się otwarcia baru dla kibiców, sklepu z pamiątkami i muzeum klubu - zapewnił Miklas. Mimo konfliktu z kibicami Legia nie rezygnuje z wydzielenia na nowym obiekcie specjalnej trybuny dla fanów, którzy obecnie zasiadają na "Żylecie". Od strony ulicy Łazienkowskiej znajdzie się dla nich siedem tysięcy miejsc stojących (lub cztery tysiące siedzących). - Niestety nie mogę zrozumieć postawy kibiców, którzy na czwartkowej sesji Rady sprzeciwiali się rozwojowi klubu. Nowy stadion zapewni nowe standardy bezpieczeństwa i być może części fanów się to nie podoba. Właśnie w tym jest istota obecnego protestu. Nie zamierzamy tolerować żadnych zachowań chuligańskich, wulgaryzmów. Ludzie nie mogą się bać kibiców Legii - podkreślił Miklas. Wiceprezes Legii Marek Drabczyk powiedział, że klub jak najszybciej będzie chciał podnieść poziom sportowy. - Wierzę, że przy okazji otwarcia nowego stadionu mecze będzie tam rozgrywać klasowa drużyna na prawdziwie europejskim poziomie. Nie będzie to jednak łatwe - ocenił Drabczyk. Jednocześnie Drabczyk zapewnił, że koncern ITI planuje długofalowe inwestycje w drużynę, a jej możliwe wejście na giełdę ma służyć jedynie dokapitalizowaniu klubu. Szefowie koncernu nie planują sprzedaży większościowego pakietu akcji.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.