Leszek Miklas: Ogbuke zatwierdzony w systemie FIFA
28.02.2011 19:59
- Mieliśmy ograniczone środki finansowe, ale też założyliśmy sobie, że zależy nam na jakości. Podjęliśmy ryzyko powalczenia o piłkarzy, którzy wydawali nam się nieosiągalni jeszcze kilka miesięcy temu. Michał Hubnik to dobry zakup, mam nadzieję, że Ogbuke dołączy do nas w tym tygodniu. Może tak późne zakupy nie były najlepsze z marketingowego punktu widzenia, lepiej by było abyśmy transferów dokonali już na początku okresu przygotowawczego i chwalić się nimi. Wyszło inaczej, ale nie żałujemy. Wracając do tematu Ogbuke liczę, ze będzie do dyspozycji trenera już na mecz derbowy z Polonią. Być może na lewą stronę będzie jeszcze jeden piłkarz na to spotkanie - do zdrowia wraca bowiem Maciej Rybus - stwierdził optymistycznie Leszek Miklas.
Wiceprezes klubu odniósł się także do ostatniego spotkania Legii. - Po ostatnim meczu jest jednak niedosyt, jechaliśmy tam wygrać. Jeśli chcemy walczyć o mistrzostwo to musimy część meczów wyjazdowych wygrywać. Nie jestem rozczarowany widowiskiem, ale jest niedosyt – z przebiegu meczu to my powinniśmy wyjechać z trzema punktami z Krakowa. Kontuzji w tym spotkaniu doznał Ivica Vrdoljak – z jego zdrowiem jest lepiej, na boisku wyglądało to źle, myślałem że złamał kręgosłup. Został w Warszawie, nie pojechał do Chorzowa ale i tak by nie pojechał z powodu kartek. Pozyskaliśmy Janusza Gola, pojechał w miejsce Chorwata. A Ivica wg. lekarzy będzie gotowy na grę z Polonią Warszawa. Długo trwały negocjacje z GKS-em Bełchatów, nie chcieliśmy się targować ile mamy zapłacić za trzy miesiące gry Gola. Zaproponowaliśmy 100 tys. euro i tyle zostało. To dzięki zabiegom Janusza i rezygnacji z części pieniędzy już teraz jest z nami.
- Wracając do meczu. Zespół w całości należy rozliczać z błędów defensywnych, ale Skaba mógł się zachować bardziej dojrzale, a Astiz musi jeszcze pograć aby dojść do swojego wysokiego poziomu. Wydaje mi się, że te kłopoty Hiszpana są chwilowe, a Wojtek musi dojrzeć do tego aby stać w bramce Legii. Szkoda, że arbiter nie miał najlepszego dnia, nie chciałbym aby tak nam sędziowali kolejni sędziowie gdyż inaczej będziemy strzelać pięć bramek, a i tak nie będziemy wygrywać.
- Traktujemy poważnie Puchar Polski, mamy komfortową sytuację. Najpierw gramy na wyjeździe potem mamy spotkanie u siebie. Nawet nikła porażka będzie jutro niezłym rezultatem, choć oczywiście jedziemy po wygraną. Potem czaka nas mecz derbowy, który po prostu musimy wygrać, jest przecież za co się zrewanżować drużynie lokalnego rywala.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.