Leszek Ojrzyński: Gdy nie trafiasz w piłkę, nie wygrywasz z Legią
02.05.2018 18:47
- Legia pod presją nie panikowała, potrafiła tworzyć sytuacje jeden na jednego. Staraliśmy się czasem wycofywać, by zamykać przestrzenie. Finał jest już za nami i trzeba pogratulować warszawiakom, którzy po strzeleniu dwóch goli mogli sobie potem pozwolić na spokojne rozgrywanie piłki. Prawda jest taka, że gdy w meczu z Legią nie trafia się w piłkę, to trudno liczyć na to, że się wygra. Na ten moment Legia jest najmocniejszym zespołem w Polsce, lideruje też w Ekstraklasie, a w spotkaniu z nami zdobyła puchar - dodał szkoleniowiec.
- Piesio przeprosił już na gorąco za swoje zachowanie. Przyznaję, że wydawało mi się z boiska, że nie będzie żadnej kartki. Sytuacje zasłoniły mi reklamy. Potem usłyszałem, że to ewidentna czerwona kartka i nie mam powodu, by w to nie wierzyć - stwierdził trener gdynian.
- Mamy za sobą cztery porażki w lidze i trudno, by nie robić zmian. Daliśmy sobie radę z Koroną, na ten mecz wręcz postawiliśmy. Rotacje są również spowodowane dyspozycją zawodników i urazami. Zdecydowałem się dziś na lewej obronie na Marcina Warcholaka, który w Niecieczy zagrał przeciętnie. Cóż, nie mógł w pewnych sytuacjach się rozdwoić. W finale indywidualnie krył Pazdana, a ten gola nie strzelił. Nie mogę go winić za trafienie Niezgody - powiedział trener Arki.
- Mieliśmy porównywalne statystyki strzeleckie, ale przegraliśmy, bo szybko stracone bramki bardzo utrudniły nam zadanie. Postawiłem na graczy będących aktualnie w optymalnej dyspozycji. Myślałem o defensywnym ustawieniu lewej flanki, by zastopować choćby Vesovicia, ale ostatecznie zdecydowałem się na te rozwiązania, które wszyscy zobaczyli. Wygrywamy i przegrywamy jako drużyna. W środę ulegliśmy bardzo dobremu rywalowi. Musimy żyć dalej i postawić kropki nad i, którym jest utrzymanie w Ekstraklasie - zakończył Ojrzyński.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.