Leszek Pisz: Kibice zawsze byli z nami
15.11.2008 00:44
- Legia po wpadkach w Bytomiu i Bełchatowie dziś po prostu musiała wygrać. Podniosła się, zagrała skutecznie i na dobrym poziomie. W pierwszej połowie nie było takiej przewagi naszej drużyny jakby mógł sugerować wynik. Jednak legioniści wykorzystali bojaźliwość i słabość bramkarza Śląska. Swoją cegiełkę dołożyli kibice, którzy w końcu trochę krzyknęli i magia stadionu przy Łazienkowskiej dała się we znaki rywalom z Wrocławia - ocenił zwycięstwo Legii były kapitan "Wojskowych", <b>Leszek Pisz</b>.
Czy Maćka Iwańskiego można już nazywać pana godnym następcą?
- Proszę wybaczyć, ale niezręcznie mi to oceniać. Chyba lepiej jakby się na ten temat wypowiedział trener Jan Urban.
A jak pan wobec tego ocenia jego grę?
- Dobrze. Został kapitanem i widać że jest to dla niego dodatkowym bodźcem. Zdobył gola, miał dwie asysty - tylko pogratulować skuteczności. Zresztą cały zespól zagrał naprawdę nieźle, zmiany które zrobił Urban okazały się strzałem w dziesiątkę. Ciekawe czy teraz przed kolejnym spotkaniem trener zdecyduje się na jakieś zmiany powrotne?
Dawno już nie było słychać kibiców
- Kibice Legii, "Żyleta" zawsze byli naszym dwunastym zawodnikiem, byli naszym sprzymierzeńcem. Dziś fani pomogli Legii wygrać ze Śląskiem.
W niedzielę sam pan będzie mógł się przypomnieć tej publiczności
- Zobaczymy jaka będzie forma.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.