Leszek Pisz: Wybór Vrdoljaka był błędem
22.04.2011 17:20
Tygodnik "Piłka Nożna" prześwietla kapitanów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Czego można się dowiedzieć o Ivicy Vrdoljaku?
- Czas pokazał, że jako piłkarza Vrdoljaka można wyróżnić, natomiast jako kapitana - niekoniecznie. Legia od początku sezonu gra jakby bezpłciowo, bez charakteru i nierówno. Jednym z winowajców jest chimeryczny Chorwat. Złośliwi twierdzą, że Vrdoljak na kapitana został wybrany nieprzypadkowo. Otóż przy Łazienkowskiej stwierdzono, że pomocnik nie należy do pracowitych osób, a opaska może go zmobilizować do ciężkich treningów. Plan nie powiódł się, bo zdarza się, że po jednym czy dwóch ostrzejszych starciach na treningach Chorwat prosi o zwolnienie z kolejnych ćwiczeń ze względu na siniaki na nogach. W przypadku Aleksandara Vukovicia i Łukasza Surmy (niedawno pełniących tę funkcję w Legii) było to nie do pomyślenia! Co więcej, od pewnego czasu Vrdoljak unika kontaktów z mediami, mimo że należą one do niepisanych obowiązków kapitana - czytamy w "Piłce Nożnej".
- Moim zdaniem wybór Chorwata był sporym błędem. Inaczej sprawa ma się z Andradiną i Mynarem, którzy grają w Polsce od kilku ładnych lat, znają język i realia panujące w szatniach, Ivica był natomiast człowiekiem z zewnątrz, niewiele wiedział o naszej lidze. Pamiętam z okresu gry w Grecji, że dostałem kiedyś propozycję przejęcia opaski kapitańskiej. Grzecznie, aczkolwiek stanowczo odmówiłem, bo tę funkcję powinien pełnić Grek. Tak samo w naszym kraju - dopóki w zespole są jeszcze Polacy, to oni powinni liderować drużynie - mówi były kapitan naszego zespołu Leszek Pisz.
Autorzy: Piotr Stosio, Emil Kopański
Cały artykuł na temat kapitanów w polskiej Ekstraklasie można przeczytać w najnowszym numerze tygodnika "Piłka Nożna"
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.