Linfield FC - widmo 2. rundy i sezon, który dał nadzieję.

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

18.08.2020 10:00

(akt. 18.08.2020 10:01)

We wtorek, 18 sierpnia, Legia Warszawa podejmie na własnym stadionie Linfield FC. Najbliższy rywal Legii to najbardziej utytułowany zespół w Irlandii Północnej, jednak w europejskich pucharach nigdy nie odnieśli większego sukcesu.

Największy sukces - sezon 1966/1967, ćwierćfinał Pucharu Europy Mistrzów Klubowych

Swoje zmagania rozpoczęli od 1. rundy i starcia z ówczesnym mistrzem Luksemburga, Aris Bonnevoie. Pierwszy mecz zakończył się remisem 3:3, natomiast w rewanżu lepsi okazali się piłkarze Linfield, którzy zwyciężyli aż 6:1. W 2. rundzie trafili na norweską Valerangę Oslo. Dzięki okazałej wygranej 4:1 i remisie w drugim spotkaniu mistrzowie Irlandii Północnej  awansowali do ćwierćfinału rozgrywek. W 1/4 finalu trafili na bardzo silną wówczas drużynę CSKA Sofia. W Belfaście rozegrali dobre spotkanie, które zakończyło się remisem 2:2, jednak w Bułgarii przegrali 0:1 i pożegnali się z turniejem. Choć mówimy o dość dawnych czasach, to dla ekipy Linfield FC wciąż jest to największe osiągnięcie na arenie europejskiej w ich historii.

Ostatnie lata w pucharach

Linfield FC regularnie bierze udział w eliminacjach do europejskich pucharów. W ostatnich latach często kończyli swoje zmagania na 2. rundzie eliminacji Ligi Europy lub Ligi Mistrzów. Najczęściej eliminowali drużyny z Wysp Owczych - ÍF Fuglafjørður, B36 Tórshavn,  HB Tórshavn,  NSÍ Runavík oraz San Marino -  SP La Fiorita, Tre Fiori. Wynik z poprzedniego sezonu można śmiało sklasyfikować jako drugi największy sukces Linfield FC w Europie.

W 1. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów "The Blues" mierzyli się z Rosenborgiem. Rożnica klas obu zespołów była widoczna. Mistrzowie Norwegii wygrali w dwumeczu 6:0 i bez większych problemów awansowali dalej. Po odpadnięciu z Champions League, piłkarze Linfield rozpoczęli walkę o Ligę Europy. Pierwszym rywalem był farerski klub HB Tórshavn. Pierwsze spotkanie przyniosło wiele emocji. Mecz zakończył się wynikiem 2:2, a dwie bramki zostały zdobyte w ostatnich minutach meczu. W rewanżu lepsza okazała się ekipa z Irlandii Północnej, która skromnie wygrała 1:0. W kolejnej rundzie trafili na FK Sutjeskę Niksić. Mecz rogrywany w Czarnogórze zakończył się zwycięstwem przyjezdnych 2:1. Tydzień później podopieczni Davida Healy'ego wygrali 3:2 i przypieczętowali tym samym swój awans do ostatniej rundy eliminacji.

Przeciwnikiem na drodze do fazy grupowej Ligi Europy był Karabach Agdam. Klub, który w ostatnich latach regularnie występuje w Lidze Europy oraz Lidze Mistrzów mierzył się z drużyną, dla której dotarcie do 4. rundy było ogromnym sukcesem. Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla zespołu z Azerbejdżanu. Już w 15. minucie objęli prowadzenie za sprawą Faycala Rherrasa. Kolejne minuty upływały pod dyktando "Ogierów", jednak w końcówcej pierwszej połowy Linfield zadało dwa błyskawiczne ciosy, które dały im jednobramkowe prowadzenie do przerwy. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry "The Blues" podwyższyli prowadzenie. Swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Shane Lavery. Piłkarze Karabachu zdołali odpowiedzieć golem w doliczonym czasie gry. Rzut karny na bramkę zamienił Magaye Gueye. Półprofesjonalny klub był bliski historycznego awansu, lecz w rewanżu lepsi okazali się Azerowie, którzy wygrali 2:1. Po udanych występach w ubiegłym roku wszyscy związani z Linfield FC liczą, że w tym roku również uda im się sprawić niespodziankę.

Polecamy

Komentarze (20)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.