Lirim Kastrati – krowy, YouTube i szybkość

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

01.09.2021 22:00

(akt. 02.09.2021 10:51)

W młodzieńczych latach pracował przy hodowli krów. Spędzał po 6-7 godzin dziennie w autobusie, by móc trenować w szkółce piłkarskiej w Prisztinie. Trafił do NK Lokomotiva, dzięki... filmowi na YouTube. W poprzednim sezonie reprezentował Dinamo Zagrzeb, a ostatnio nie pomógł drużynie w Tyraspolu, bo nie wydano mu wizy. Zapraszamy na sylwetkę nowego zawodnika Legii, Lirima Kastratiego.

Hogosht. Wioska we wschodniej części Kosowa. To właśnie stamtąd pochodzi Lirim Kastrati, który urodził się 16 stycznia 1999 roku. Już od najmłodszych lat, oprócz grania w piłkę, miał jeszcze inne ciekawe zajęcie. - Pracowałem przy krowach w pobliżu mojej wioski. Codziennie wstawałem o świcie i szedłem z 12 krowami na pobliskie łąki i lasy. Moja rodzina nadal zajmuje się produkcją mleka i przetworów mlecznych i nawet teraz, kiedy wracam do Kosowa, chętnie zabieram stado krów i chodzę z nimi na spacer. Wcale się tego nie wstydzę i zawsze mówię o tym z dumąstwierdził.

Pomoc od ludzi z wioski

Piłkarz przyznał też, że w trakcie opieki nad krowami miał kilka bliskich spotkań z… wilkami. Wielkości trzech tych zwierząt były jednak dwa psy, które zabierał ze sobą na pastwisko. - Czułem się tak, jakbym miał ze sobą dziesięciu ochroniarzy, więc nigdy się nie bałem – opowiadał Kastrati, który w tym samym okresie grał w piłkę w miejscowym klubie, KF Kika. Ale nie miał tam treningów, zespół zbierał się tylko na mecze.

Potem trafił do KF Dardana, czyli drużyny z pobliskiego miasteczka, Kamenicy. Występował tam przez trzy lata, aż został zauważony przez szkółkę piłkarską Arsenal z siedzibą w Prisztinie, stolicy Kosowa. - Każdego dnia musiałem jeździć autobusem z Kamenicy do Prisztiny, podróż w jedną stronę trwała trzy godziny. Z racji tego, że była tylko jedna linia autobusowa, opuszczałem ostatnie dwie godziny lekcyjne. Kiedy kończyłem trening, nie miałem pieniędzy na taksówkę, więc musiałem biec na dworzec, żeby złapać ostatni autobus, w którym spędzałem ok. sześciu-siedmiu godzin dziennie – mówił zawodnik, po czym dodał: - W mojej wiosce rozdałem co najmniej 70 koszulek, ale nigdy nie będę w stanie zapłacić tym ludziom za wszystko, co dla mnie zrobili. Gdy byłem dzieckiem, zbierali pieniądze na bilety autobusowe: jedna osoba dała jedno euro, druga – dwa, a ktoś inny dał pięć. Nawet jeśli przeniosę się do Realu Madryt, to będę wracał i spędzał czas z tutejszymi mieszkańcami. Zawsze będę tym samym Lirim, który zajmował się krowami – opowiadał.

Hat-trick i film, który przyczynił się do transferu

Ważnym momentem w karierze Kastratiego okazało się przejście do albańskiej Shkendiji Tirana, gdy miał 15 lat. - Poszedłem tam na testy wraz z 300 innymi chłopakami. Testowali nas przez trzy dni: była sprawdzana szybkość, technika, skoki i wiele innych elementów. Zdobyłem 98 punktów i zająłem drugie miejsce. Potem obiecałem, że futbol stanie się moim życiem i że nigdy więcej nie będę musiał prosić taty o pieniądze – mówił piłkarz, który opuścił dom rodzinny i mieszkał w internacie.

Jak to się stało, że później związał się z Lokomotivą Zagrzeb? Shkendija rozegrała sparing z Dritą Gnjilane, w którym Kastrati zdobył hat-tricka. Klub umieścił film z golami na YouTube, który nie przeszedł bez echa i sprawił, że zaczęły spływać różne oferty od wielu menedżerów. Później zawodnik odbył tylko jeden trening, po którym definitywnie przekonał kierownictwo Lokomotivy do tego, żeby go sprowadzić. Graczem były też zainteresowane zespoły z Albanii i Kosowa. Trafił ostatecznie do Lokomotivy, w której dorastało i dorasta wielu piłkarzy mogących być przyszłością chorwackiego futbolu. W przeszłości grali tam m.in. Lovro Majer i Luka Ivanusec, którzy nie tak dawno przyczynili się do wygranej z Legią w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów.

Przez pierwsze półrocze - zanim został włączony do kadry seniorów - grał w juniorach. - Od razu widać było, że ma potencjał. Jest szybki, silny fizycznie, idzie do końca w pojedynkach, dominował w juniorach. Kiedy ma przestrzeń, jest nie do zatrzymania. (…) Jest świetny, czuje głód treningów i sukcesów. To jego mocna strona. Nie jest łatwo przyjechać do Zagrzebia z Albanii i przebić się tak szybko - tylko gotowy i zmotywowany zawodnik może to zrobić. Wielu porównuje go do Erosa Greza (obecnie wypożyczony z NK Osijek do węgierskiego Zalaegerszeg TE FC – red). To podobny typ piłkarza, może nawet Kastrati ma od niego więcej siły, ale musi też poprawić grę w defensywie, co do tej pory było dla niego małym problememmówił trzy lata temu Jerko Leko, trener juniorów Lokomotivy, dla którego Kastrati był ważnym ogniwem w juniorskiej Lidze Mistrzów.

- Jest uważany przez wielu za najszybszego gracza w HNL (liga chorwacka) – czytamy. Nie są to słowa rzucone na wiatr, bo w rozgrywkach 2019/20 był w stanie pobiec z prędkością 36,36 km/h. - Szybkość jest u mnie czymś wrodzonym. Jakikolwiek sport uprawiałem, to dynamika okazywała się moją główną cechą. Ale na szczęście są inne aspekty, które czynią mnie piłkarzem. Nie tylko prędkośćopowiadał Kastrati, który przyznał, że do innych jego zalet należy odwaga, wkładanie serca w grę. - Nowoczesny, szybki. Jest świetnym facetem żądnym sukcesu, po prostu musi teraz pracować i się rozwijać, a nie odpoczywać. Jeśli tak się stanie, to jestem pewien, że będzie klasowym piłkarzem – stwierdził Ardian Kozniku, były reprezentant Chorwacji. - Ma niezwykłą prędkość, na poziomie klasy światowej, tak jak Brozović. Kiedy go tu przywiozłem, nikt nie wiedział, kim jest - mówił wieloletni dyrektor LokomotivyBozidar Sikić

Jeśli wcześniej rzeczywiście mało kto wiedział o jego istnieniu, to w ciągu dwóch lat Kastrati ładnie się zaprezentował szerszej publiczności. Zagrał dla Lokomotivy 89 razy, strzelił 21 goli i miał 11 asyst. Dobra dyspozycja nie umknęła uwadze piłkarskiej potędze w tym kraju…

"Miałem nadzieję, że kiedyś wyląduję w Dinamie"

- Odkąd przyjechałem do Chorwacji, miałem nadzieję, że kiedyś wyląduję w Dinamie. Teraz moje życzenie się spełniło – powiedział Kastrati w lutym 2020 roku, gdy związał się z niebiesko-białymi. Podpisał kontrakt z Dinamem i wrócił do Lokomotivy na zasadzie półrocznego wypożyczenia. - W lidze chorwackiej od lat nie widzieliśmy zawodnika, który byłby tak niebezpieczny w grze na dużej przestrzeni. Biorąc pod uwagę to, że będziemy go oglądać w Dinamie, może być idealny w europejskich pucharach, gdzie będzie więcej okazji do gry w kontratakachpisał index.hr.

Z przytupem rozpoczął rywalizację w nowych barwach, po pierwszych czterech meczach w Dinamie miał na koncie dwa trafienia (zdobył bramki w meczach z CFR Cluj i Hajdukiem w Slicie). - Wiedziałem, że od razu wpasuje się w drużynę, (…) zrobi świetną karierę w tym klubie, stanie się jednym z czołowych graczy. Sprowadzenie go było fenomenalnym posunięciem Dinamaprzyznał Sikić. - Doskonale wie, jak wyjść z drugiego planu i wbiec w wolny sektor, wtedy żaden stoper go nie powstrzyma. Nie jest tak dobry, gdy dostaje piłkę do nogi (…). Był skromny technicznie, kiedy do nas przychodził. Wszystko robił jakoś w pośpiechu, musieliśmy mu powiedzieć, żeby trochę zwolnił, że nie może wszystkiego zrobić szybko, na siłę. (…) Ale jest zdecydowanie graczem, który chce się uczyć i robić postępy mówił Leko, który pracował z Kastratim w Lokomotivie.

W pierwszej części poprzedniego sezonu grał w miarę regularnie, jeśli brakowało dla niego miejsca w wyjściowym składzie, to często wchodził ma murawę jako zmiennik. - Ma wszystko, co powinien mieć nowoczesny gracz. Jest szybki, inteligentnie atakuje przestrzeń. Musi jeszcze poprawić wykończenie i będzie kosztował 20-30 milionów euroczytamy. Początek 2021 roku nie był tak dobry w jego wykonaniu, częściej pełnił rolę rezerwowego, ale w kwietniu ponownie wskoczył do wyjściowego składu. W końcówce poprzedniego sezonu strzelił gola przeciwko Hajdukowi (2:0), miał też asystę w spotkaniu z HNK Gorica (3:0).

Wiza i impreza

W połowie stycznia br. Kastrati obchodził 22. urodziny. Z tego względu urządzona została impreza, która odbiła się dość szerokim echem w chorwackiej prasie. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z tej uroczystości (opublikowane przez dziewczynę Kastratiego, która potem usunęła je z Instagrama). Domówka odbyła się w piątek, a cztery dni później Dinamo rozgrywało ważne spotkanie, w którym Kastrati zagrał. Sprawa rozeszła się po kościach, zawodnik nie został zawieszony. Dodajmy jednak, że parę tygodni wcześniej, w grudniu, ówczesny trener Dinama, nie powołał go na mecz z Rijeką. Powodem okazało się złamanie jednej z klubowych zasad. Nie wiadomo, co dokładnie się stało, ale nie był to raczej poważniejszy grzech, bo piłkarz wypadł z gry na jedno spotkanie.

Nie tak dawno Dinamo rywalizowało z Sheriffem Tyraspol w IV rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Kastrati nie wystąpił w pierwszym spotkaniu, które miało miejsce na wyjeździe. Zawodnikowi odmówiono… wydania wizy wjazdowej do Mołdawii. Dlaczego? Mołdawia nie uznaje niepodległości Kosowa, czyli kraju, z którego pochodzi piłkarz. Mimo prób i starań, decyzja została podtrzymana i 22-latek nie pomógł drużynie w wyjazdowym meczu.

W tym sezonie Kastrati zagrał 10 razy (5 w lidze, 5 w eliminacjach europejskich pucharów), miał dwie asysty (w dwumeczu z Valurem Reykjavik). Wystąpił w pierwszym spotkaniu z Legią Warszawa, w III rundzie el. Ligi Mistrzów, wbiegł na boisko w 65. minucie. Teraz trafił do klubu z  Łazienkowskiej, podpisując kontrakt z "Wojskowymi" do końca rozgrywek 2024/25. - To piłkarz, który dzięki cechom szybkościowym i wysokiej intensywności, będzie dynamizował grę całego naszego zespołu, zarówno w fazie ataku, jak i obrony. To wzmocnienie było niezbędne do skutecznej rywalizacji na poziomie fazy grupowej Ligi Europy oraz do walki o kolejny tytuł mistrza Polski. Lirim zdobywał międzynarodowe doświadczenie nie tylko na poziomie rozgrywek klubowych, ale i w reprezentacji, będąc częścią kadry narodowej Kosowa. Liczę, że stanie się ważnym ogniwem ofensywy, a jego żywiołowość pomoże kreować sytuacje bramkowe dla naszych pozostałych zawodników - mówił dyrektor sportowy Legii, Radosław Kucharski.

Statystyki Kastratiego od sezonu 2017/18:

Klub

Mecze

Gole

Asysty

Ż. kartki

Cz. kartki

Dinamo Zagrzeb

51

4

9

8

1 (po dwóch ż.k)

NK Lokomotiva

89

21

11

5

1(po dwóch ż.k)

Polecamy

Komentarze (66)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.