Listkiewicz: O decyzji zawiadomimy UEFA i FIFA
31.07.2003 22:07
- Piłkarze zawieszeni dożywotnio przez PZPN nie zagrają nigdzie za granicą - mówi Gazecie prezes PZPN Michał Listkiewicz.
- Nie znałem i nie znam przebiegu sprawy. Dopiero przed kwadransem uzasadnił mi decyzję przewodniczący Wydziału Dyscypliny. Zasada jest taka, że Wydział jest autonomiczny, zaś jego członkowie nie kontaktują się z szefostwem PZPN. Więc ja się z członkami WD nie spotykałem. Oczywiście znam ich, bo przecież to PZPN ich wybiera, ale mamy do nich pełne zaufanie.
Piłkarze zawieszeni dożywotnio przez PZPN nie zagrają nigdzie za granicą. Do gry za granicą potrzebują certyfikatu rodzimej federacji, a my go oczywiście nie wydamy. Co do Słowaka Peskovicia - po pół roku może ubiegać się o skrócenie kary. On również w okresie zawieszenia nie zagra zagranicą. Musiałby bowiem otrzymać od PZPN tzw. certyfikat zwrotny, określający, czy zawodnik się rozliczył z klubem, czy nie jest zdyskwalifikowany. A jest, więc nie otrzyma certyfikatu. Oczywiście o decyzji PZPN zawiadamiamy UEFA i FIFA.
Tryb rozpatrywania ewentualnego odwołania będzie natychmiastowy. Jeśli Szczakowianka w poniedziałek dostarczy tekst odwołania, w ciągu kilku dni będzie rozpatrzone. Nie będziemy czekać 14 dni. Terminy zależą od Szczakowianki. PZPN będzie działał bez zwłoki.
źródło: Gazeta.pl
- Nie znałem i nie znam przebiegu sprawy. Dopiero przed kwadransem uzasadnił mi decyzję przewodniczący Wydziału Dyscypliny. Zasada jest taka, że Wydział jest autonomiczny, zaś jego członkowie nie kontaktują się z szefostwem PZPN. Więc ja się z członkami WD nie spotykałem. Oczywiście znam ich, bo przecież to PZPN ich wybiera, ale mamy do nich pełne zaufanie.
Piłkarze zawieszeni dożywotnio przez PZPN nie zagrają nigdzie za granicą. Do gry za granicą potrzebują certyfikatu rodzimej federacji, a my go oczywiście nie wydamy. Co do Słowaka Peskovicia - po pół roku może ubiegać się o skrócenie kary. On również w okresie zawieszenia nie zagra zagranicą. Musiałby bowiem otrzymać od PZPN tzw. certyfikat zwrotny, określający, czy zawodnik się rozliczył z klubem, czy nie jest zdyskwalifikowany. A jest, więc nie otrzyma certyfikatu. Oczywiście o decyzji PZPN zawiadamiamy UEFA i FIFA.
Tryb rozpatrywania ewentualnego odwołania będzie natychmiastowy. Jeśli Szczakowianka w poniedziałek dostarczy tekst odwołania, w ciągu kilku dni będzie rozpatrzone. Nie będziemy czekać 14 dni. Terminy zależą od Szczakowianki. PZPN będzie działał bez zwłoki.
źródło: Gazeta.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.