Łukasz Budziłek: Przychodzę do Legii bez kompleksów
14.06.2014 10:26
fot. Mateusz Kostrzewa / legia.com
Konkurencję masz dużą. Duszan Kuciak to najlepszy bramkarz ekstraklasy.
- Nie oceniam innych bramkarzy. Przychodzę do Legii bez kompleksów. Przede mną okres przygotowawczy, w którym będę miał czas na pokazanie swoich umiejętności. O hierarchii bramkarzy decydować później będzie sztab trenerski. Na kogo postawi, to się dopiero okaże. Ale jestem optymistą. Na pewno zrobię wszystko, żeby udowodnić, że to mi należy się miejsce w bramce.
"Pracowita dobra dusza" - tak niedawno w serwisie Legia.Net o tobie mówili Jan Furtok i Tomasz Wróbel.
- Coś w tym jest. Zawsze charakteryzowałem się tym, że z boiska trzeba było mnie zganiać. Nawet teraz, niby mam wolne, z moim kolanem już wszystko w porządku, ale cały czas trenuję i o nie dbam. Byłem pięć dni na urlopie i wystarczy. A co do tych twierdzeń, to mogę jeszcze powiedzieć, że nigdy żadnego swojego klubu nie traktowałem jak typowe miejsce pracy. Zawsze po zajęciach lubiłem spotkać się z chłopakami - obejrzeć mecz, iść na spacer czy kolację. Mam nadzieję, że w Legii będzie podobnie.
Z kibicami z Katowic rozstajesz się chyba w dobrych relacjach. Na meczu z GKS Tychy zgotowali ci oni gorące pożegnanie.
- Skandowali moje imię i nazwisko po moim ostatnim meczu w barwach GieKSy, dziękując mi za półtora roku gry. To było bardzo miłe. Myślę, że część z nich może się trochę złościć, że odchodzę akurat do Legii. Ale to moja praca, a Legia na ten moment jest najlepszym klubem w Polsce. Takim firmom się po prostu nie odmawia.
Zapis całej rozmowy z Łukaszem Budziłkiem można przeczytać na Warszawa.sport.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.