Łukasz Fabiański: Jestem tylko człowiekiem
26.03.2006 00:12
- Nie zrozumieliśmy się z Dicksonem i Marcin Chmiest wykorzystał nasz błąd. Tak to wyszło. Mimo wszystko wiem, że jestem w dobrej dyspozycji, chociaż może ta dzisiejsza sytuacja trochę zamydliła obraz. Na szczęście udało nam się wygrać ten mecz i zainkasować, jakże ważne dla nas trzy punkty - powiedział po zakończeniu spotkania Odra - Legia <b>Łukasz Fabiański</b>, który w 38. sekundzie meczu puścił pierwszą w tym roku bramkę.
- W drugim starciu z "Chmielowym" byłeś już górą.
- Cóż mogę powiedzieć. Nie wypadało mi nic innego, jak obronić. Udało się i bardzo dobrze.
- Przygotowaliście "Buremu" jakąś niespodziankę, prezent, za tego gola? Skrzynkę ... oranżady?
- Oranżady oczywiście.
- Trener w przerwie miał do Ciebie pretensje o ten błąd z pierwszej minuty?
- Nie. Powiedział: "Nic się nie stało, głowa do góry, gramy dalej". Każdy jest tylko człowiekiem i popełnia błędy.
- Teraz przed Tobą reprezentacja. Wystąpisz?
- Chciałbym. Postaram się na treningach pokazać z jak najlepszej strony i zadebiutować w koszulce z orłem na piersi.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.