Łukasz Surma: Wisła obudziła się za późno
14.05.2006 02:32
- Wzniesienie pucharu to wielka sprawa dla mnie i dla całej drużyny. Dobrze, że trenowaliśmy wszyscy solidnie na siłowni, bo puchar był naprawdę ciężki. Dzięki temu mogliśmy z nim pobiec rundkę dookoła stadionu. Przed meczem w Zabrzu i po zresztą także przyrzekaliśmy sobie, że cieszyć się będziemy dopiero po meczu z Wisłą. Niestety radość z pierwszego dla większości zawodników mistrzostwa jakoś zaburzyła te plany. Nie była to oczywiście przyczyna dzisiejszej porażki, ale za tą spontaniczność i radość chciałbym przeprosić trenera i kibiców - mówi kapitan drużyny <b>Łukasz Surma</b>
- Jest nam trochę głupio z tego powodu, że tak to wszystko wyszło, ale proszę nas zrozumieć. To była ogromna radość, dla większości to pierwsze mistrzostwo Polski, pierwszy taki sukces. Zapewniam jednak, że jak trzymaliśmy puchar to zastanawialiśmy się, jak już go nie wypuścić przez następnych kilka lat.
Jeśli chodzi o sam mecz to szczególnie w pierwszej połowie nie graliśmy tego co potrafimy i straciliśmy gola. W drugiej odsłonie było już dużo lepiej i gdyby np. Piotr Włodarczyk przyjął sobie lepiej piłkę to pewnie było by 2:1 dla nas, był tez karny na mojej osobie. Oczywiście Wisła też miała swoje szanse, ale ... najlepszym podsumowaniem jest tu tutaj okrzyk kibiców. Zaśpiewali oni gościom że już za późno i to jest fakt. My cieszymy się z mistrzostwa Polski.
Co się tyczy mojej przyszłości to zależy ona od właścicieli, trenera. Ja sam podpisałem kontrakt nowy przed sezonem i myślę o nowych wyzwaniach np. o lidze mistrzów. Oczywiście mistrzostwo zamknęło pewien rozdział w moim życiu, ale w Legii się realizuję
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.