Maciej Iwański: Biliśmy głową w mur
03.10.2009 20:07
- Może dziwnie to zabrzmi, ale było to spotkanie takie jak wyobrażaliśmy sobie przed meczem. Tyle tylko, że zakładaliśmy taki obraz gry, ale nie taki wynik. Wiedzieliśmy, że najgroźniejszą bronią Jagiellonii jest kontratak, a właśnie w taki sposób straciliśmy pierwszą bramkę. To była pożywka dla gospodarzy, nastawili się na kolejne kontry, a my niestety biliśmy głową w mur - podsumował po meczu wyraźnie załamany rozgrywający Legii <b>Maciej Iwański</b>.
Początek spotkania zapowiadał, że to Legia będzie dyktowała warunki gry i strzelała bramki.
- Tak to wyglądało, że do strzelenia bramki Jagiellonia grała tylko do szesnastego metra. Tam odbieraliśmy im piłkę. Po strzeleniu gola, mieli już łatwiej, bo my aby odrobić wynik musieliśmy się odsłonić a rywale tylko na to czekali.
Przed meczem mówiliście, że macie sposób na Kamila Grosickiego
- Nie słyszałem o tym sposobie, gdybyśmy go znali nie strzeliłby nam dzisiaj dwóch bramek.
Trener Jan Urban powiedział, że w takich meczach jak dziś jesteście zbyt delikatni, nie podejmujecie walki, brakuje agresji
- Ja tak tego nie odczuwam, ale z boiska zawsze wygląda to trochę inaczej.
Graliście z ostatnią drużyną w tabeli, nie zlekceważyliście trochę rywala? Nie zabrakło mobilizacji?
- Nie sądzę by komukolwiek zabrakło mobilizacji. Wystarczy spojrzeć na naszą grę od pierwszych minut, to my dyktowaliśmy warunki gry, ma atakowaliśmy. Poza tym powtarzam cały czas, że z wygranych z Lechem czy Wisłą nic nam nie przyjdzie jeśli będziemy później przegrywać z Odrą czy Jagiellonią. Oczywiście Jagiellonia jest bardzo dobrym zespołem, ale nasze cele są zupełnie inne i my nie możemy sobie pozwalać na takie wyniki jak dziś.
Straciliście dziś dwa razy więcej bramek niż w poprzednich ośmiu spotkaniach
- Za defensywę odpowiada cały zespól i jeśli dziś zagraliśmy słabiej w obronie to można mieć pretensje do całej drużyny.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.