Maciej Murawski: Kosecki. Pedro. Jaka różnica?
02.12.2012 14:01
- Kosecki to zawodnik, który cały czas bardzo się rozwija. Jak widzę jego grę, a nawet obserwując obycie z mediami, to uważam, że nie ma żadnego problemu mentalnego. Rośnie w siłę z każdym meczem, z każdym strzelonym golem, a nawet z każdą sytuacją bramkową, czuje się bardzo pewnie. Do tego ma niesamowitą szybkość. Na tym etapie kariery to bardzo ważne. Gdyby miał więcej zimnej krwi i umiejętności wykańczania, to tych goli w lidze nie miałby pięć tylko sporo więcej. To nie jest typowy snajper. Nie trzeba go jednak wysyłać do psychologa, ale zdecydowanie bardziej na trening strzelecki - ocenia "Kosę" były zawodnik Legii Maciej Murawski.
- Ljuboja, tak jak kiedyś zaakceptował Rybusa i zaczął z nim grać wspólnie z Radoviciem, tak teraz myślę, że zaczyna akceptować Koseckiego i zaprasza go do tego magicznego trójkąta. Kosecki przypomina mi nieco Pedro z Barcelony. Obaj nawet biegają podobnie i mają podobne zachowania na boisku. Gdyby za Hiszpana wstawić do składu Barcy Koseckiego, to nikt by nie zauważyłby różnicy. Technicznie Hiszpan jest oczywiście nieco lepiej wyszkolony, jakiś czas temu miał też świetne wykończenie, choć teraz już bym tak bardzo nie chwalił go za ten element. Jestem niemal pewien, że gdyby Kosecki był wychowywany w szkółce Barcelony, to dziś byłby lepszym piłkarzem od Pedro - dodaje Murawski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.