Maciej Rosołek: Okrzepłem
09.01.2022 09:01
- Pod jakim względem najbardziej rozwinąłem się w ostatnim czasie? Trudno powiedzieć, nie mnie to oceniać. Myślę, że regularność pozwoliła mi złapać schematy zachowań, jeżeli chodzi o grę na pozycji napastnika. Okrzepłem. Zazwyczaj, jak młodzi zawodnicy wchodzą, to widać gołym okiem, że trochę brakuje im krzepy. Sądzę, że w dużym stopniu pomogła mi w tym regularna gra.
- Przez większość drugiego wypożyczenia, w rundzie jesiennej, mieliśmy tego samego trenera – dopiero potem doszło do zmiany. Ale nam, jako całej drużynie, szło troszeczkę gorzej. Jeżeli mogę powiedzieć o sobie, to miałem gorący okres, bo nie miałem obozu przygotowawczego ani w Arce, ani w Legii – późno skończyłem ligę, przez baraże, które graliśmy. Jak wróciłem do chłopaków, to byli po obozie i bodajże po pierwszym meczu z Bodo/Glimt. Przede wszystkim, ciężko czułem się fizycznie. Po pięciu spotkaniach wróciłem do bardziej optymalnej formy fizycznej, ale dalej – mimo wszystko – to nie było to, co na pierwszym wypożyczeniu. I tak to poszło.
- Skąd decyzja o drugim wypożyczeniu – nie chciałem tutaj zostać? Chciałem. Gdzie mogłem, to mówiłem, że chciałem, ale potoczyło się to inaczej. Wiedziałem i widziałem, że o w miarę regularną grę raczej będzie trudno, bo wtedy trener po prostu nie chciał na mnie stawiać. Stwierdziłem, że nie chcę tracić pół roku – tak jak się teraz okazało, bo wróciłem – i chciałem łapać regularną grę. Myślę, że gdybym nie poszedł na wypożyczenie, to byłoby ze mną jeszcze gorzej. Nawet jak często występowałem w Arce, to i tak było średnio, a jak prawdopodobnie nie miałbym w Legii, przez te pół roku, regularnej gry, to byłoby jeszcze gorzej.
- Czy trener Vuković odegrał dużą rolę w tym, że teraz jestem tutaj z Legią? Dużo osób może tak myśleć, ale mogę akurat zdradzić, że o tym, iż wrócę, wiedziałem jeszcze przed informacją o powrocie szkoleniowca.
- Jestem pełen optymizmu, staram się dawać z siebie wszystko na obozie. Trener Vuković wprowadził mnie do poważnego grania. Wiem, że to sprawiedliwy szkoleniowiec. Jeśli ktoś pokazuje na treningach, że walczy, ma odpowiednią jakość, to nieważne czy ma 30 lat, czy 15, to szansę otrzyma. Staram się i będę na to liczył.
- Plany są takie, aby było lepiej, żebym zaczął jak najwięcej grać? No dokładnie. Wiadomo, że jak będę dostawał szanse i grał słabo, to pewnie kolejnych okazji nie będzie. Ale jeżeli będę potwierdzał gotowość na treningach, a tym bardziej w meczach i sparingach, to myślę, że regularna gra się pojawi.
- Relacje z przygotowań Legii do rundy wiosennej - informacje, foto i wideo
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.