Domyślne zdjęcie Legia.Net

Maciej Rybus czytał dzieciom

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

30.03.2010 19:26

(akt. 16.12.2018 08:21)

Dziś zawodnik Legii Warszawa Maciej Rybus w ramach akcji „Sportowi idole też czytają książki” odwiedził bibliotekę publiczną przy ul. Dembowskiego 12. Reprezentant Polski przeczytał dzieciom fragmenty książki Andrzeja Maleszki "Magiczne drzewo". Rybus pierwszy raz w życiu miał okazję czytać książki dzieciom. - Nie mam młodszego rodzeństwa ani własnych dzieci więc to faktycznie mój debiut - potwierdził "Rybka". Następnie dzieci przystąpiły do zadawania pytań, wspólnych zdjęć i zdobywania autografów.

Zdjęcia z biblioteki - kliknij tutaj

- Urodziłem się w Łowiczu, tam tez w wieku 9 lat zacząłem grać w piłkę w klubie Pelikan. Wprawdzie zapisy były dopiero pd lat 10, ale dla mnie zrobiono wyjątek, po prostu grałem ze starszymi od siebie. Teraz dzieciaki mają lepiej, mogą się zapisać do klubu już w wieku 5-6 lat. Ja takich możliwości nie miałem. W Pelikanie grałem do 16 roku życia i wtedy przeniosłem się do Szamotuł. Tam spędziłem dwa lata, stamtąd trafiłem do reprezentacji młodzieżowej. Trafiłem także na testy do Legii, spodobałem się, ale wcześniej miałem umówione testy w niemieckim klubie VFL Wolfsburg i dlatego pojechałem jeszcze tam. Po powrocie do kraju podpisałem jednak umowę z Legią - opowiedział krótko o sobie Maciej Rybus.

A nie tęsknisz za rodziną? - pytały dzieci. Tęsknię, ale Łowicz nie jest daleko. Godzinka jazdy pociągiem. Wszyscy mi kibicują i często mnie odwiedzają. Jak spędzam czas wolny? Słucham muzyki, chodzę do kina i gram na Playstation. Co do muzyki to nie mam ulubionego gatunku muzyki, słucham w zasadzie wszystkiego. A na Playstation gram głównie w FIFA10, więc za bardzo od piłki nie odpoczywam (śmiech). Czy uprawiam inne dyscypliny sportu? Teraz nie mam na to czasu, ale kiedy się uczyłem byłem w szkolnych reprezentacjach niemal wszystkich dyscyplin drużynowych - siatkówki, koszykówki, piłki ręcznej. Właściwie we wszystkim poza pływaniem i szachami. Także potrafię grać również w inne rzeczy niż piłka nożna i to całkiem nie najgorzej. Ile zarabiam? Starcza mi, nie jestem rozrzutny. Staram się oszczędzać i odkładać pieniążki - odpowiadał na pytania dzieci Rybus. Później przyszedł jeszcze czas na autografy i wspólne zdjęcia.

Pomysłodawcą programu „Sportowi idole też czytają książki” jest Stowarzyszenie Wspierania Dzieci i Młodzieży „HALT – zatrzymaj się”, które realizuje program wspólnie z Legią Warszawa oraz Ursynoteką 

Polecamy

Komentarze (17)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.