Maciej Rybus: Seul? Nic specjalnego
06.10.2011 16:41
Piłkarz Legii Warszawa przyznał, że w czwartek kadrowicze do południa mieli dzień wolny, kto chciał mógł wybrać się do miasta, albo odpoczywać w pokoju. Jak dodał Rybus, on wraz z Jakubem Wawrzyniakiem, Damianem Perquisem oraz Rafałem Murawskim wybrali tę drugą opcję. - Na dwie godziny wybraliśmy się do centrum, aby zobaczyć jak to wygląda. Co kraj to obyczaj, ale nie jestem jakoś specjalnie zaskoczony. Nie zobaczyłem niczego, co mogłoby mnie bardzo zaskoczyć, wywołać zdziwienie - stwierdził Rybus, dodając, iż nie próbował jeszcze tutejszych smakołyków. - Na razie jemy tylko to, co ugotuje nasz kucharz.
W czwartek do kadrowiczów dołączył selekcjoner Franciszek Smuda. - Trener przyjechał, a my byliśmy po obiedzie i spaliśmy w pokojach. Pogadamy trochę przed treningiem. Do meczu nie zostało już dużo czasu a musimy sobie pewne kwestie omówić. Nie znam za bardzo drużyny Korei, tak jak i pewnie większość ludzi w Polsce. Największą gwiazdą jest Park Ji-Sung, piłkarz Manchesteru United ale on niestety zrezygnował z występów w kadrze. Na pewno mecz nie będzie łatwy, azjatyckie drużyny mają inny styl od europejskich, przede wszystkim są to ekipy wybiegane, doskonale przygotowane fizycznie. Nie odpuszczają żadnych piłek - przyznał piłkarz Legii. Rybus zapytany o swój typ na mecz odparł: - Zwycięstwo naszej reprezentacji, nie jest ważne ile strzelimy, oby w dobrym stylu - zakończył.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.