Maciej Skorża: Legia ma być małym Arsenalem

- Ja też będę miał po Legii problemy ze znalezieniem pracy, ponoć taka jest prawidłowość, że legionista jest niemile widziany w innych miejscach. Jan Urban w Polonii pokazuje, że jest świetnym fachowcem, nie bał się wyzwania i sprawdza się w tej roli.

- Jutro nie będzie faworyta – przynajmniej tego zdecydowanego. Na papierze wyglądamy dość mocno, ale na boisku wszystko się weryfikuje. Jedziemy oczywiście po trzy punkty, widzimy jak układa się tabela – to jest coś niesamowitego. Wszystkie punkciki są na wagę złota.

- Wszyscy są zdrowi, zabieramy 19 zawodników – jestem zadowolony z postawy dwójki, Efir i Wolski – oni jadą. Nie pojedzie Łukasik, którego jednak też bardzo cenię. Wypada nam Manu i ten mecz będzie odpowiedzią na pytanie ile Manu znaczy dla Legii. Jest to chłopak często krytykowany, ale u mnie zawsze był ważnym ogniwem. Ale jeden z dwójki Szałachowski – Rybus go zastąpią. Zobaczymy jak sobie poradzą.

- Ostatnio Iwański był przesunięty na skrzydło, to często stosowany manewr. Musimy go więcej razy przećwiczyć i jutro raczej się na taką roszadę nie zdecyduję, Iwański będzie grał w środku. Analizowałem mecz wygrany ostatnio 3:0 i dobrze że wygraliśmy po spotkaniu w Krakowie, jednak gra była niezadowalająca – to był nasz słabszy dzień. Przyszedł jakiś kryzys, słabszy moment dyspozycji fizycznej i psychicznej. Takich błędów indywidualnych wcześniej nie było, taki dzień nie ma prawa się powtórzyć. To było nie od przyjęcia. Brak ruchu, nikt nie wychodził do podań – mieliśmy na ten temat ostrą dyskusję w szatni. To się nie może więcej zdarzyć.

- Polonia w dwóch ostatnich meczach to zespół o różnych obliczach. Najpierw grali długą piłką na Ujka, a w Poznaniu grała atakiem pozycyjnym i co chwila stwarzała jakąś sytuacją. Zastanawiamy się czego się spodziewać – agresywności czy też wyczekiwania. Ćwiczyliśmy oba warianty, mam nadzieję ze bez względu na sposób gry Polonii sobie poradzimy.

- Ivica jest ostatnio mnie efektowny, ale wykonuje swoją czarną robotę, robi swoje, To była dla niego trudna runda w sferze mentalnej. On ma prawo być tą rundą zmęczony, to może na niego wpływać negatywnie, on jako kapitan zawsze musiał być twarzą drużyny - nawet jak nie szło. Zostało jednak 10 dni do końca rundy i liczę że wszyscy się zmobilizują do ekstremalnego wysiłku.

- Legia jest charakterystyczną drużyną, gramy dobrze gdy gramy co trzy dni. Wtedy zanotowaliśmy najlepszą serię. Dlatego teraz aby taki rym meczowy podtrzymywać graliśmy ze Zniczem i w przyszłym tygodniu także zamierzam coś takiego zorganizować. Nie każdemu to odpowiada, choćby Ivicy niekoniecznie, ale większość chce tak grać.

- Na mecz z Polonią Bytom to Wojciech Skaba jest pierwszym bramkarzem, a co będzie później to się zobaczymy.

- Rozmawialiśmy na temat powrotów z wypożyczeń i chciałbym część tych zawodników sprowadzić i sprawdzić na pierwszym zgrupowaniu na Cyprze. Jeśli ocenię, że jest postęp i mają szanse na grę to zostaną, jeśli nie to wrócą z powrotem do tych klubów.

- W tej rundzie najważniejsza jest dla nas zdobycz punktowa, zimą będę chciał dokooptować kilku piłkarzy i wtedy popracujemy nad stylem. Na razie musimy mieć więcej atutów w ofensywie, chciałbym abyśmy byli takim mini Arsenalem. Musimy grać ofensywniej, inaczej ludzi ze stadionu będzie ubywać. Obroniliśmy się tej jesieni dramaturgią, ale to za mało, nie możemy zdawać się na ślepy los.