Domyślne zdjęcie Legia.Net

Maciej Skorża podsumował zgrupowanie w Costa Ballena

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

16.02.2011 20:45

(akt. 14.12.2018 22:05)

- Mieliśmy dobre warunki do treningów w Hiszpanii i jeśli chodzi o założenia treningowe i cele do zrealizowania to wszystko zostało zrobione. Natomiast w pewien sposób rozczarowały mnie mecze sparingowe, nie każdy z nich wyglądał tak jakbym sobie życzył. Mieliśmy bardzo dobre okresy gry z Lokomotivem, ale potem był słaby mecz z Kubaniem gdzie byłem zły na drużynę. Były momenty z Indiją, a dziś mecz znów nie należał do najlepszych. Liczyłem więcej jeśli chodzi o jakość gry, mamy mało czasu aby to poprawic - rozpoczął podsumowanie zgrupowania trener <strong>Maciej Skorża</strong>. 

Jakie są plusy, a jakie minusy tego zgrupowania?

- Plusem na pewno jest to, ze drużyna się jeszcze bardziej scaliła, zintegrowała i to będzie widoczne. Jestem pewien, że nie będzie już dochodziło do nieporozumień na boisku i w szatni. Jest tez grupa zawodników, która mnie pozytywnie zaskoczyła. Tej grupie przewodzi Kuba Rzeźniczak, który w okresie przygotowawczym był naszą najjaśniejszą postacią. Jest też kilku innych zasługujących na wyróżnienie, ale nie chcę teraz wszystkich wymieniać, to nie jest moment do wystawiania laurek. Plusem jest szybko powracający do zdrowia Dickson Choto. Minusy – nie lubię grać spotkań sparingowych na takich boiskach jak dzisiaj – grząskich, niepełnowymiarowych itd. itd. Zabrakło mi tego byśmy mecze rozgrywali na lepszych płytach. Przydaliby się tez ciut lepsi rywale, silniejsi.

Co z młodymi, którzy trenowali na obozie w Costa Ballena?

- Jeśli nikt już do nas nie dojdzie, jeśli tak kadra okaże się ostateczna to na pewno zostaną z nami, nigdzie ich nie wypożyczymy. Realne bowiem będzie to, że oni będą grali w spotkaniach ligowych – przynajmniej dwóch z nich. Natomiast jeśli w tym okienku transferowym dołączy do nas dwóch-trzech piłkarzy to wtedy trzeba się będzie zastanowić nad najbliższą przyszłością najmłodszych w drużynie. Jeśli nie będzie realnej szansy na grę wówczas trzeba ich będzie wypożyczyć aby zdobywali doświadczenie.

Jak sytuacja z bramkarzami? Numer jeden to Skaba, a kto jest numerem drugim?

- Czekam na to jak się rozwinie sytuacja z Kostią Machnowskim. Dostał zgodę na testy, teraz czekam na jego decyzję – czy chce wrócić, czy tez zostać w Kijowie na wypożyczeniu. Na pewno jedynką jest dziś Wojtek Skaba i to mogę głośno i wyraźnie powiedzieć aby dodać mu pewności siebie. Natomiast nie jestem w stanie powiedzieć kto jest numerem dwa, ta rywalizacja wciąż trwa. Gdyby Kostia wrócił miałby duże szanse aby tym numerem dwa być.

A jak ocena tych zawodników, którzy przyszli latem ale grali słabiej – Mezenga, Cabral, Kneżević?

- Starali się bardzo na treningach, w sparingach wyglądali z reguły lepiej niż jesienią. Ale ich umiejętności i przydatność zweryfikuje liga i boisko. W Carnac przed ligą wszyscy grali w pierwszym składzie, wyglądali świetnia, a przyszła liga i okazało się że potrzebują czasu na aklimatyzację. Także wolę być ostrożny niż powiedzieć, ze zrobili ogromne postępy i będą decydować o obliczy zespołu. Przed nimi jeszcze dużo pracy, ale cieszę się że nie rezygnują, że walczą. Musza przyjść tego efekty w postaci lepszej gry.

Liczy Pan jeszcze na transfery?

- Liczę, musimy pozyskać napastnika bo w tej formacji jest naprawdę krucho. Marek Jóźwiak staje na głowie, prowadzi rozmowy z ciekawymi zawodnikami i oby się one zakończyły powodzeniem. Nie będą to piłkarze na testy, ale tacy od razu do gry. Gdyby się udało to byliby to piłkarzy bliscy gry w podstawowej jedenastce. Wierzę także, że dane mi będzie popracować z Januszem Golem już teraz.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.