Maciej Szczęsny: Malarz najlepszym polskim bramkarzem
23.07.2018 09:47
38-latek marzy o reprezentacji. Czy to wypada?
– A jakże. Ma wszelkie dane ku temu, by Jerzy Brzęczek wysłał mu powołanie. Chyba że szuka bramkarza przyszłości? Ale tu i teraz numerem 1 jest Malarz. Czy się to komuś podoba, czy nie.
Jaka jest ta nowa Legia z Jose Kanté i Carlitosem w ataku?
– Nazwałbym ją dobrym materiałem na pogromcę słabeuszy. Legia jest porażająco słaba w tyłach. Nieporadnie wyprowadza piłkę ze swojej połowy, ale gdy już minie linię środkową, wszystko się zmienia. Kante, Carlitos, Szymański, Radović są w stanie zakręcić każdą defensywą w kraju, a czasem i za granicą. Legii brakuje rzetelności, ale błysk ma. Jeśli rywal wyjdzie na nią odważnie, postawi się i będzie efektywny, to ją pokona. A jak się przestraszy, to weźmie tęgie lanie.
Czas na pytanie ogólne: czy polska liga idzie do przodu, jak ogłaszają jej entuzjaści?Wbrew temu, że w Europie nasze kluby zbierają cięgi od słabeuszy.
– Nie mam na to dowodu, ale uważam, że mistrzowski zespół Polonii Warszawa z roku 2000 ograłby dzisiejszą Legię. Nie miał gwiazd, ale był rzetelny, poukładany, z jasną, prostą, zrozumiałą dla piłkarzy taktyką. To moja odpowiedź na pytanie o rozwój ekstraklasy. Stadiony są nowe, ale na ich murawach roi się od graczy niedouczonych, którym brakuje znajomości abecadła. Ekstraklasa od lat zatrudnia plus minus 150 obcokrajowców – najlepsi to Hiszpanie, którzy w swoim kraju nie wychylili nosa ponad III ligę. Widziałem w piątek debiut Miedzi Legnica w ekstraklasie, mają tam Marquitosa i Omara Santanę. Pierwszy ma 31 lat, drugi 27 i będą w naszej lidze jak Xavi z Iniestą, a jak koledzy z Miedzi zrozumieją ich lepiej, dokopią jeszcze wielu krajowym rywalom. Marquitos i Santana nie są ani szybcy, ani nadzwyczajni technicznie. W Hiszpanii nie zaistnieli, ale ukończyli o dwie klasy lepszy piłkarski uniwersytet. Oni inaczej myślą na boisku, dwa razy szybciej od graczy z Polski.
Zapis całej rozmowy z Maciejem Szczęsnym można przeczytać w poniedziałkowym wydaniu "Gazety Wyborczej".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.