Maciej Szczęsny: Sam Mucha mistrza Legii nie wygra
28.03.2009 12:47
Bramkarzem Legii w czasach Ligi Mistrzów był zawsze kontrowersyjny w swych opiniach i bardzo efektywny między słupkami <b>Maciej Szczęsny</b>. Czego brakuje obecnej drużynie Legii by odnosić sukcesy według pana Maćka? - Mnie najłatwiej ocenić bramkarza. Sam Janek Mucha mistrzostwa Legii nie zdobędzie. On może co najwyżej mecz wybronić, ale niestety sam go nie wygra. To obecnie jedyna postać w Legii, o bardzo wysokich umiejętnościach. A drużynie najzwyczajniej w świecie brakuje umiejętności - komentuje dla nas Szczęsny.
- To prawda, że kiedyś sytuacje kryzysowe czy krytyka w mediach nas mobilizowała. Ale my mieliśmy narzędzia by tą krytykę odeprzeć, by zmierzyć się z przeciwnościami losu. Obecnie Legia jest zespołem z bardzo ograniczonymi możliwościami i chyba przeciętną atmosferą wewnątrz drużyny. Jednak skoro władze lekką ręką pozbywają się takiego przywódcy jakim był Aco Vuković, to jak ma być dobrze. Do tego obrazu swoją cegiełkę dokładają także kibice, którzy tworzą albo może nie tworzą atmosfery na trybunach. To wszystko składa się na taki obraz jaki wczoraj mieliśmy wątpliwą przyjemność oglądać podczas meczu z GKS Bełchatów - mówi były bramkarz Legii Maciej Szczęsny
Maciej Szczęsny rozegrał 177 spotkań w barwach Legii. Był bardzo dobrym bramkarzem, o bardzo trudnym charakterze. Fani do dziś pamiętają jego wygrane pojedynki sam na sam z Alanem Shearerem w Lidze Mistrzów. Znienawidzony przez kibiców po tym, jak w 1996 roku przeszedł do Widzewa Łódź. Pełny profil piłkarza w dziale historia - kliknij tutaj.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.