Magiera po rozmowie z Wdowczykiem

- Wracam tutaj, choć tylko na chwilę, to z dużym sentymentem. Miło było zobaczyć się i porozmawiać z ludźmi, których znam od 10 lat - powiedział nam "Magic". - Rozmawiałem także z trenerem Wdowczykiem. 10 lat spędzonych w Legii wspominam znakomicie i tak tutaj jestem przyjmowany. Nie wiem co będę robić za miesiąc czy dwa. Wiem, że nie będę grać ani w Legii, ani w Rakowie, czyli w klubach, które mam w sercu, ale na pewno będę chciał kontynuować swoją karierę. Nadal mam propozycję z Norwegii. Na pewno będę się nad nią zastanawiać, ale szukam jeszcze innych możliwości - zaznaczył Jacek, który mimo iż w klubie z Łazienkowskiej już nie zagra, to złego słowa o nim nie chce powiedzieć. Wręcz przeciwnie wyraża się o Legii w samych superlatywach. - Mimo porażki z Ekwadorem w słabym stylu, nadal wierzę w awans Polaków do kolejnej rundy. Choć wydaje się to nieracjonalne, ja jestem optymistą w tym temacie. Tak jak zawsze - tak o mundialu powiedział "Magic".