News: Magiera, Tomasiewicz i Nawotka o sparingu z Sokołem

Magiera, Tomasiewicz i Nawotka o sparingu z Sokołem

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

24.07.2014 07:00

(akt. 08.12.2018 13:13)

- Jesteśmy w okresie przygotowawczym i uczymy się grać. W naszej drużynie jest 16 nowych zawodników i trudno żebyśmy prezentowali się niczym starzy wyjadacze. Warto dodać, że graliśmy z rywalem, który wygrał swoją grupę w trzeciej lidze i jest doświadczony. Zawodnicy grający w juniorach, zobaczyli jak wiele brakuje im doświadczenia w grze kontaktowej i szybkości operowania piłką. Chcemy grać na poziomie europejskim, to nauczmy się najpierw wygrywać z trzecioligowcami, drugoligowcami i tak dalej. Nie da się iść na skróty, każdy poziom trzeba zaliczać po kolei - powiedział nam po sparingu z Sokołem Ostróda Jacek Magiera, opiekun Legii II.

- To młoda drużyna. Panowie, w zespole mamy dzieci do obróbki. Gdybyśmy w każdym sparingu grali podstawową "jedenastką" i robili maksymalnie trzy zmiany - jak w normalnym meczu - to wyniki byłyby inne. Mamy jednak przygotowania do sezonu i sparingi, które też pozwalają nabrać chłopakom doświadczenia. 

 

- Na boisku pojawiło się dziś pięciu graczy z drużyny CLJ. Do tego dochodzi Karbowy, który w trzeciej lidze rozegrał 88 minut, a także Suchanek będący do tej pory juniorem, bo w rezerwach nie występował. Ta ekipa zagrała ze sobą pierwszy raz, a byli jeszcze dwaj testowani piłkarze - zostaną z nami do soboty i wtedy podejmiemy decyzję - i pozyskany z Górnika Michał Trąbka. Dajmy czas na poznanie się tym chłopakom. Potrzeba również błędów i pokazania im co robią źle, bo nie wystarczy rozrysowanie schematów na tablicy. To jak praca w przedszkolu.

 

Grzegorz Tomasiewicz (strzelec gola, pomocnik): - Zagraliśmy przeciętnie i przede wszystkim notowaliśmy zbyt wiele strat. Co prawda strzeliłem ładną bramkę, ale jak cały zespół, pokazałem się ze średniej strony. Od kilku dni trenuję uderzenia z dystansu z trenerem Rafałem Kubowem i przynosi to efekty. To podobne zajęcia indywidualne do tych, które w pierwszej drużynie prowadzi Kazimierz Sokołowski. 

 

Tomasz Nawotka (testowany w Legii, ostatnio Sokół Ostróda): - Moim zdaniem zaprezentowałem się dobrze, ale szkoda tej porażki. Cóż, trzeba się dalej starać i w kolejnych meczach pokazywać się z jak najlepszej strony. Na testy trafiłem po tym, jak do mojego klubu przyszło zaproszenie z Łazienkowskiej. Trenerzy zauważyli mnie w jednym z meczów przeciwko stołecznemu klubowi. Mam nadzieję, że pozostanę w Legii,  zresztą towarzyszy mi takie przeczucie. Jak bym się zareklamował? Na pewno każdy element gry można poprawić, ale moją dużą zaletą na boisku jest szybkość. 

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.