Domyślne zdjęcie Legia.Net

Magiera: Wiemy nad czym musimy jeszcze pracować

Piotr Szydłowski

Źródło: Legia.Net

27.06.2008 21:12

(akt. 20.12.2018 08:01)

- Amkar to bardzo dobra drużyna, dlatego było ciężko. To po pierwsze. A po drugie, miejsce w którym znajdują się Rosjanie i miejsce, w którym znajdujemy się my też jest różne. Nasi dzisiejsi rywale rozpoczynają rozgrywki już za tydzień, a my mamy jeszcze na to czas. Trenujemy tutaj ciężko i to widać. Można się było dlatego spodziewać, że ten mecz będzie wyglądać tak jak wyglądał i z tego powodu nas to nie dziwi. Pewne założenia, które sobie założyliśmy zostały zrealizowane, wiemy także nad czym musimy pracować - mówił serwisowi Legia.Net po dzisiejszym spotkaniu drugi trener "Wojskowych", <b>Jacek Magiera</b>.
- Najważniejsze jest to, że w końcu te mecze się zaczęły, że możemy poszczególne formacje zaczynać zgrywać i temu celowi te wszystkie spotkania służą. - Nie był to wielki mecz - to wiemy od razu. Było mało sytuacji bramkowych, strzeleckich, czy takich, które mogłyby się szczególnie podobać, ale to jest normalne w tym czasie. Pracujemy nad tym, żeby te następne mecze były lepsze. Jak pan oceni grę zawodników testowanych w dzisiejszym spotkaniu - Dalibora Veselinovicia i Yamoudou Camary? Ten drugi miał kilka bardzo ciekawych interwencji... - Myślę, że Camara nie wyróżniał się, aż tak nadto nad tych wszystkich naszych chłopaków, którzy grali. Francuz nie popełnił, ani jakichś wielkich znaczących błędów, ani też nie grał jakoś specjalnie olśniewająco. Myślę, że grał normalnie. Będziemy się mu dalej przyglądać, tak samo jak Veselinoviciowi, który zagrał dzisiaj w drugiej połowie. Po jednym spotkaniu nie będziemy wyciągać jakichś daleko idących wniosków i mówić, kto jest jakim zawodnikiem. Dalej będziemy się im przypatrywać, zostaną z nami tutaj jeszcze nieco dłużej. Na pewno w gronie trenerskim przedyskutujemy to, jak kto widział jego grę. Decyzje, co dalej z Camarą i Veselinoviciem zapadną w najbliższych dniach. Czy plan treningów zespołu mógł mieć wpływ na postawę w dzisiejszym meczu? Jeszcze rano piłkarze zmagali się podczas treningu ze sztangami... - Tak, tak, na pewno. Jedziemy takim cyklem zajęć, jaki przygotowaliśmy i zdawaliśmy sobie z tego sprawę, że po takim treningu nogi nie będą tak lekkie, jakbyśmy tego chcieli. To jest normalnie. Te mecze sparingowe mają nas po pierwsze wprowadzić w rytm meczowy. Po drugie przygotować do sezonu. My traktujemy te mecze nie jako coś wielkiego tylko jako kolejną jednostkę treningową.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.