Mahir Emreli

Mahir Emreli: Mecz ze Spartakiem będzie dużym wydarzeniem

Redaktor Maciej ZiółkowskiRedaktor Piotr Gawroński

Maciej Ziółkowski, Piotr Gawroński

Źródło: Legia.Net

15.09.2021 13:15

(akt. 15.09.2021 13:19)

- Liga Europy, silni rywale, jestem zadowolony. Granie przeciwko mocnym zespołom, to świetne doświadczenie. Dla wszystkich - mówi Mahir Emreli, jeden z głównych bohaterów w kwalifikacjach do europejskich pucharów.

Na początek gracie w Moskwie, ze Spartakiem. 

- Duża sprawa. Zobaczymy, co się stanie. Każdy mecz jest wyjątkowy, nieważne gdzie i z kim grasz, w jakiej lidze. Każde spotkanie jest ważne, do każdego musisz być dobrze przygotowany. I cieszyć się grą.

Zanim dołączyłeś do Legii, byłeś łączony z klubami z Rosji. Miałeś ofertę z tego kraju?

- Nie, pojawiło się po prostu zainteresowanie. Nawet gdybym miał stamtąd propozycję, to i tak bym o niej nie powiedział (śmiech).

Wasza grupa w Lidze Europy jest mocna… Gdybyś mógł wybrać: wolałbyś trochę słabsze zespoły i walkę o pierwsze-drugie miejsce - choć jest to realne - czy nic nie zmieniał i zostawił taką, jaka jest, z silnymi rywalami?

- Czy w dzisiejszym futbolu są słabsze zespoły, nie tak silne? 

W Lidze Europy pewnie takich nie ma.

- Na papierze, kiedy oglądamy różne inne drużyny, nie wyglądają na faworytów, ale nie wiesz co się wydarzy w futbolu. Myślę, że przed naszym z dwumeczem z Florą Tallinn, wszyscy mówili, że ją zniszczymy.

Estończycy grali całkiem dobrą piłkę.

- Dokładnie, widzieliście, jak grają. Uwierzcie mi, piłka nożna się zmieniła, wszystko może się zdarzyć. Każdy wie jak grać, jak się bronić, atakować. Potrzeba więcej dyscypliny w grze, gry jako drużyna. W Lidze Europy zagramy przeciwko mocnym rywalom, a do takich należą Napoli, Leicester czy nawet Spartak. To silni przeciwnicy, ale nie chcę mówić, jakie będą wyniki, rezultaty, czy coś takiego. Jestem zadowolony, bo każda gra przeciwko mocnej drużynie, to świetne doświadczenie dla wszystkich: dla mnie, zespołu, trenera, kraju, kibiców.

Myślisz, że kibice z Azerbejdżanu będą oglądać mecze Legii w Lidze Europy?

- Oczywiście. Telewizja pokaże środowe spotkanie ze Spartakiem.

Wydaje się, że właśnie ten mecz będzie dla was najważniejszy.

- Każdy mecz jest ważny, tak jak wcześniej powiedziałem. Ale tak, zawsze jest przyjemniej, gdy dobrze wystartujesz. Jednak wolę poczekać do ostatniego gwizdka sędziego w fazie grupowej Ligi Europy. Przed nami sześć gier. Co się wydarzy, jaka będzie sytuacja? Zobaczymy po ostatnim spotkaniu.

Po ostatnich meczach kwalifikacyjnych jesteś jednym z bohaterów.

- Tak mnie nazywają, ale ja tak nie sądzę. Cieszę się grą, kocham piłkę. Gdy jestem na boisku, czas się dla mnie zatrzymuje. Daję z siebie wszystko, lecz nie lubię myśleć, że gdy strzelę gola jestem bohaterem, a inaczej nie. Dzisiaj rola napastnika jest inna. Nie chodzi tylko o zdobywanie bramek, musisz się dobrze poruszać, tworzyć miejsce dla kolegów.

Trener Michniewicz prosi cię o walkę w wolnych przestrzeniach.

- Korzystam ze swojej szybkości przy podaniach prostopadłych, robię, co mogę i strzelałem gole ze Slavią oraz Bodo, ale to zależy od sytuacji. Czasem grasz z drużynami, które za bardzo się cofają i nie masz miejsca na grę.

Dość powszechne przeciwko Legii.

- W polskiej lidze drużyny bronią bardzo dobrze, nie jest łatwo, ale jeśli dominujesz w meczu, będziesz miał szansę i tak.

Legia w rozgrywkach Ligi Europy

photo-47.jpg
1/15 Liga Europy zastąpiła w 2009 roku Puchar UEFA. Kto był pierwszym rywalem Legii w eliminacjach rozgrywek Ligi Europy?

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.