Manifestacja kibiców Pogoni

Drużyna Pogoni Szczecin nie rozpoczęła przygotowań do rundy wiosennej i nie wiadomo czy rozpocznie. Z zespołu odchodzą kolejni zawodnicy a prezes klubu Les Gondor tak jak jego poprzednik głównie spiera się miastem o tereny wokół stadionu. Najwięcej tracą oczywiście fani portowej drużyny. Dlatego dziś w Szczecinie (jak również w Warszawie, czytaj poniżej) zorganizowano manifestację. Wg. www.pogon.v.pl wzięło w niej udział kilka tysięcy kibiców, a wg. PAP jedynie 2 tys. Przemawiali przedstawiciele „Pogoni Walczącej” oraz jeden z najlepszych graczy Pogoni w ostatnich latach Radosław Majdan. Zbierane były podpisy pod petycją do prezydenta Szczecin Mariana Jurczyka oraz prezesa Pogoni Lesa Gondora. Miejmy nadzieję, że te wysiłki fanów Pogoni spowodują poprawę sytuacji w tym klubie. Również dziśdoszło do kolejnego spotkania Jurczyka z Gondorem. Udało się podpisać obu Panom protokół rozbieżności oraz ustalić na 28 stycznia kolejny termin spotkania. Niestety podobnie jak w Warszawie w czasie manifestacji doszło do starć z policją. Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie komisarz Krzysztof Targoński: - Demolowano wystawy sklepowe oraz autobusy. Zatrzymanych zostało około 60 osób, w tym najbardziej agresywnych chuliganów. W celu zatrzymania użyto jedynie siły fizycznej, a zgromadzone armatki wodne miały być czynnikiem psychologicznym. Niestety również po zakończeniu manifestacji doszło do starć z policją pod urzędem miasta. Chuligani wg rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji podkomisarza Artura Marciniaka zachowywali się agresywnie i rzucali różnymi przedmiotami m.in. w środki komunikacji miejskiej. Do starć z policją doszło również pod urzędem miejskim. Chyba wszystkim zależy aby Pogoń Szczecin była klubem pierwszoligowym jednak w ten sposób raczej nie zachęci się przedsiębiorców do inwestowania w piłkę nożną.