Marc Gual przejdzie testy medyczne w Legii Warszawa
03-02-2023 / 10:25
(akt. 03-02-2023 / 10:44)
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Transfer zdobywcy ośmiu bramek dla Jagiellonii w obecnym sezonie jest na ostatniej prostej. „Jaga” gra dziś wieczorem na wyjeździe z Widzewem. Po tym spotkaniu Gual ma udać się do Warszawy, gdzie przez weekend będzie przechodził testy medyczne. Na Łazienkowską trafi prawdopodobnie dopiero latem. Wtedy kończy mu się umowa z Dumą Podlasia. W ostatnich tygodniach dyrektor sportowy klubu, Łukasz Masłowski, wielokrotnie zapewniał, że piłkarz zostanie w Białymstoku do lata. Chyba, że Legia i piłkarz zwiększą presję na władzach „Jagi” i jednak namówią do transferu gotówkowego już teraz - czytamy w serwisie meczyki.pl.
Legia chciała tego zawodnika już w letnim okienku. Wtedy się nie udało, ale pion sportowy nie porzucił tego tematu. Jacek Zieliński i Radosław Mozyrko negocjowali bezpośrednio z centralą agencji Stellar, a potem jej hiszpańskim oddziałem. Jak widać, z powodzeniem.
Komentarze (124)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Treść komentarza Wawasan wraz z konwersacją (7 odpowiedzi) została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarze -Treść komentarza Vina Tusca została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarz -A jednak nie przeszkodziło to Miodkowi wpisać go na listę płac z długim kontraktem...
Zdumiewające...
to uważasz, że warto było podpisywać piłkarza, którego trzech lekarzy nie potrafiło wyleczyć? Pytanie brzmi - czy my w ogóle o tym wiedzieliśmy? Jaka by nie była odpowiedź na to pytanie, moim zdaniem wskazuje na brak kompetencji i myślenia w klubie.
Schodzi z boiska.
Pzdr
Serio nie kumasz ze skoro są badania to znaczy że typ podpisze umowę która obowiązywać będzie od lipca? Podpisałbyś umowę bez badań? Co za typ
nie podpisał bym umowy obowiązującej od lipca, bo przez pół roku koleś może stracić obie nogi - dlatego nie ma sensu teraz robić testów medycznych. Co z tego, że dzisiaj będzie sprawny, jak np. w kwietniu może zerwać więzadła i być wyłączony przez minimum pól roku z grania w piłkę? I co wtedy przyjmujemy go w okresie rehabilitacji? Mamy już takiego jednego - nazywa się Kramer.
Na tym to polega. Podpisujesz teraz i masz pewnosc ze nawet jak zagra runde zycia beda go chcielio Turasy czy inny Grek to jest nasz
Ryzyko ze sie w ciagu tej rundy rozsypie jak piszesz wliczone jest w koszta.
ok, ale rozumiem, ze umowa powinna mieć zastrzeżenia związane z ewentualną kontuzją i niezdolnością do gry.
Zresztą jakby go chcieli jacyś Turkowie, to też by już z nim rozmawiali...
Do Piasta poszedlby za 200tys, do lecha za 300,a od Legii będą chcieli 800
Do Piasta poszedlby za 200tys, do lecha za 300,a od Legii będą chcieli 800
Treść komentarza MarioLLL została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarz -Jeśli chcesz Bart przyśpieszyć transfer, to wyskakuj z kasy.
Dawaj, Bart, dasz radę...
Cały skauting w wykonaniu JZ. Przypomina praktykę powoływania do wojska wyróżniających się zawodników.
Cokolwiek by się nie powiedziało, trudno porównywać z robotą RK, bo ten ryzykował. Ale zdaje się, że za to mu płacili. Moim zdaniem, ani jeden, ani drugi do skautingu się nie nadają.
Pzdr
Wczoraj miałeś na stronie artykuł dotyczący skautingu w Legii. W tegorocznym budżecie nie ma na niego pieniędzy. Te znajdą się dopiero od nowego sezonu (nowym budżecie). W ostatnim czasie z Legii odeszło trzech skautów, w ubiegłym sezonie zakończono też współpracę z innym skautem, Ruim Marquesem. Po odejściach zostało trzech (Włodarczyk, Kiełbowicz i Misiak), ale nie wiadomo w jakim wymiarze pracują w Legii, prawdopodobnie są to osoby od obserwacji krajowych, tych najtańszych. Skauting zagraniczny generuje wysokie koszty przelotów, zakwaterowania i gaży skautów, dlatego klub będzie szukał rezydentów w poszczególnych krajach, ale to dopiero od nowego sezonu.
Masz więc wymagania związane z czymś, co w takim wymiarze w Legii teraz nie istnieje.
Ty piszesz o pieskach preriowych, ja o ludziach, którzy w kwestiach zatrudnienia mają decydujący głos. Teraz jest to JZ, a poprzednio RK. Wszystko na ten temat.
Pzdr
Gdyby tak się stało to JZ należą się słowa pochwały
Przecież do Legii bankruta miało nie być chętnych na przyjście :))
Tyle waszego ( prześmiewcy) co sobie popiszecie…
Teraz będziecie ściskać kciuki aby doznał kontuzji…
Treść komentarza Bieszczady została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarz -Rosołek - Gual
Mladenović - Josue - Kapustka - Wszołek
Ribeiro - Jędrzejczyk - Nawrocki
Tobiasz
Jak uda się sprowadzić Hiszpana już teraz to paka niesamowite. A w rezerwie przecież też niebylejacy piłkarze
Kramer
Carlitos - Muci - Pich
Strzałek
Baku - Slisz - Augustyniak - Celhaka - Sokołowski - Johansson
Obiecany Stoper - Charatin - Rose
Miszta - Hladun
Będzie dublet
Przy "badaniu zawartości cukru w cukrze"
Pozdrawiam
Oczywiście w ataku potrzebujemy skuteczności. Ale jeśli odejdzie Josue, a wiele na to wskazuje, w ofensywie potrzebować też będziemy kreatywności. I tutaj silny, nie bojący się grać z przeciwnikiem na plecach, a zarazem dobrze panujący nad piłką - napastnik - może być nieoceniony. Przy takim zawodniku Carlitos czy Pekhart również mogliby, wydaje mi się, poczuć większą swobodę w wykańczaniu akcji.
Pod tym względem warto, żeby okazał się być drugim Ishakiem.
Pozdrawiam
A ten potrafi zmarnować tak niezliczoną liczbę okazji, że nazywanie go najlepszym napastnikiem ligi to jakieś nieporozumienie...
Poza tym gdyby był tak znakomity, to Amice za żadne skarby nie udałoby się go zatrzymać, bo biłyby się o niego poważne marki oferujące poważne pieniądze - a jedyną realną alternatywą był powrót do Szwecji (zamienił stryjek)...
Dla mnie głównym wyznacznikiem jakości są puchary. Tutaj Ishak jest atutem Lecha. W lidze bywa różnie. Ale przypomnijmy sobie Prijovicia. W 44 meczach zdobył 13 bramek. Nie jest to jakiś genialny bilans, nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę, że to był czas Nikolicia pod względem skuteczności. Ale to jego postawa w Lidze Mistrzów, patelnia jaką wyłożył w meczu z Realem Moulinowi, myślę, że najbardziej zapadła nam w pamięci.
Pozdrawiam
Emreli miał problemy mentalne, co powoduje, że jego kariera "rozwija się", jak się rozwija. Pod względem całościowym - mental + umiejętności piłkarskie, nie ma podejścia do Prijovicia i Ishaka. Pomimo tego jednak. że Emreli miał wkurzające zagrania w lidze, obiektywnie trzeba powiedzieć, że w lidze cała drużyna grała słabo. Każdy piłkarz z grających był kandydatem na "kozła ofiarnego".
Pozdrawiam
Warto pamiętać kto był trenerem. U Czesia to nawet Lewandowski i Zieliński nie błyszczeli.
Pozdrawiam
Emreli u Michniewicza błyszczał. Ale w pucharach. A dzisiaj "błyszczy" w Zagrzebiu, gdzie Michniewicza nie ma. Za to jest zespół grający regularnie w pucharach.
Pozdrawiam
Nie śledzę pilnie jego losów. Czy on w Dinamie jest podstawowym zawodnikiem?
To oczywiście sarkazm. Poleruje ławę. Nie siedzę w głowie piłkarza, ale odnoszę wrażenie, że myślał, iż uciekając z walczącej o utrzymanie Legii, do walczącego w pucharach Dinama, nagle zapewni turbodoładowanie swojej karierze. Rzeczywistość okazuje się być bolesną.
Swoją drogą uważam, że gdyby oszczędził sobie swoich kaprysów, pracował i pozostał w Legii, byłoby to z korzyścią dla wszystkich. Ale zadecydował inaczej i kto wie, czy kolejnym krokiem nie będzie wypożyczenie do zagrzebskiej Lokomotywy, transfer do jakiegoś Antalyasporu czy wręcz powrót do Azerbejdżanu.
Pozdrawiam
Mozna podzielic napastnikow na tych, których atutem jest skuteczność i na tych, którzy latwo dochodza do sytuacji i je marnują
Z naszego podworka mielismy Kucharskiego i Wlodarczyka z ich spektakularną ilością pudeł, a z drugiej strony przyczajonych killerów, którzy potrzebiwali pól sytuacji, zeby zdobyc gola: przede wszystkim Nikolicia, Niezgodę, cz teraz Pekharta.
A na prawdę, liczy sie tylko to co w sieci