Marcin Mięciel: Brakuje mi podań
20.08.2009 08:44
Siedem oficjalnych spotkań <b>Marcina Mięciela</b> i wciąż bez zdobytego gola. - W dotychczasowych meczach nie miałem nawet jednej klarownej okazji do strzelenia bramki. A ja nie jestem typem zawodnika, który przedrybluje trzech rywali i pokona bramkarza. Przecież trafiłem do Legii. Drużyny, która powinna stwarzać wiele sytuacji pod bramką przeciwnika. A mamy z tym kłopot. Sądziłem, że będę miał ich wystarczająco. Jak najszybciej musimy to zmienić, boja żyję z podań, takich, jakie miał Hernan Rengifo w ostatnim meczu Lecha z Polonią Warszawa. Właśnie takich piłek mi brakuje - tłumaczy piłkarz.
- Jeśli napastnik nie strzela goli, to zawsze kibice i opinia publiczna mówią, że jest zablokowany. Ja się wcale tak nie czuję. Znam swoją wartość, wierzę we własne umiejętności. Wiem, że zacznę zdobywać bramki, ale do tego potrzebna jest poprawa gry całej drużyny. Przede wszystkim musimy szybciej poruszać się po boisku, boczni obrońcy powinni wspomagać pomocników, a wtedy będzie więcej okazji do strzelenia gola. Pamiętam z Bochum czy Borussii Moenchengladbach, jak przyjeżdżał do nas Bayern Monachium. Nastawialiśmy się na defensywę, ale rywale tak szybko przemieszczali się po boisku, że my nie mogliśmy za nimi nadążyć, a oni te kilka czy nawet kilkanaście sytuacji potrafili stworzyć - twierdzi Mięciel.
Trudno przypomnieć sobie jakąś stuprocentową sytuację zmarnowaną przez Mięciela. Bardzo dobrze zaprezentował się w obu spotkaniach z Broendby Kopenhaga i to dlatego Urban stawia na niego, a nie Adriana Paluchowskiego. - Też mi się wydaje, że nie zawiodłem. Nie tracę piłek, zgrywam je do skrzydłowych i co sił pędzę w pole karne. Znowu wracamy do tych podań, których nie dostaję - dodaje Mięciel.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.