Domyślne zdjęcie Legia.Net

Marcin Mięciel piłkarzem ŁKS-u Łódź

Jan Szurek

Źródło: lkslodz.pl

05.07.2010 15:11

(akt. 15.12.2018 22:24)

Marcin Mięciel po tym jak Legia nie przedłużyła oferty z nim oferty szukał nowego pracodawcy. Przewijały się informacje o Lechii Gdański, Ruchu Radzionków lub klubach w Grecji. Ostatecznie "Miętowy" trafił do ŁKS-u Łódź, w którym już występował w 1995 roku. Był to dla niego przełomowy moment. W meczu z Legią, z której był wypożyczony strzelił dwie bramki i zapewnił Łodzianom zwycięstwo. W sumie w barwach klubu z Alei Unii zagrał 16 razy i strzelił 6 bramek.

W Legii Mięciel wystąpił 245 razy i strzelił 75 bramek. W Łodzi grać będzie z numerem "11" na koszulce.

- Dziękuję za złożoną mi ofertę, nie ukrywam, że cieszę się z kontraktu. W Łodzi grałem dość dawno temu i tylko przez pół roku, ale strzeliłem w barwach ŁKS-u sześć bramek. Dobrze żyłem z kibicami, mam nadzieję, że teraz także będę ciepło przyjęty. Wierzę, że wraz z nowym zarządem, młodymi prezesami, przywrócimy świetność marki i klub wróci tam gdzie jego miejsce - do Ekstraklasy - powiedział na konferencji Mięciel. - Z mediów można się było dowiedzieć, że zdecydowałem się już związać kontraktem z Ruchem Radzionków, ale jak widzicie nie była to prawda. Zdecydowanie bliżej mi do ŁKS-u. Często bywam w Łodzi, gdyż z tego miasta pochodzi moja zona. Tutaj też brałem ślub i pamiętam, że była na nim delegacja kibiców Łódzkiego Klubu Sportowego - zakończył były gracz Legii.

Tomasz Wieszczycki, który obecnie jest wiceprezesem ŁKSu powiedział: - Marcin Mięciel jest pierwszym piłkarzem, którego z całkowicie czystym sumieniem mogę dołączyć do drużyny. Obserwowałem go przez pół roku w Legii i wiem, że cechuje go świetna dyspozycja fizyczna, będzie przydatny dla naszego zespołu. Nie będę ukrywał, że Marcin miał dużo propozycji z różnych klubów. Negocjacje były długie, a podpisany dzisiaj kontrakt na pewno możemy traktować jako niespodziankę. Mam nadzieję, że podpiszemy kontrakty jeszcze z około czterema zawodnikami. Z większością jesteśmy już dogadani, ale wszystko podamy do wiadomości kiedy będziemy absolutnie pewni sukcesu.

Tomasz Kłos, dyrektor Sportowy ŁKSu: - Jeżeli wszystko pójdzie z planem to jeszcze w tym tygodniu powinniśmy sfinalizować negocjacje z jednym lub dwoma zawodnikami. Niestety, nie wszystko zależy od nasz - kilka rzeczy musimy jeszcze potwierdzić, a klika innych rozwiązać. Bądźmy jednak w dobrej myśl.

Polecamy

Komentarze (39)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.