Domyślne zdjęcie Legia.Net

Marcin Mięciel: W Poznaniu jest mały kompleks Legii

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

24.09.2009 18:19

(akt. 17.12.2018 04:00)

- Piątkowy mecz Legii z Lechem jest prestiżowy? Na pewno tak, choć bardziej dla naszych rywali, niż dla nas. Dla Legii każdy mecz jest taki sam, to Lech się zawsze spręża na spotkanie z nami. Wiadomo, że w Poznaniu jest mały kompleks Legii. To fakt, że teraz Lech jest trochę lepszym klubem, niż miało to miejsce wcześniej, kiedy poprzednio grałem w Warszawie. Wtedy Kolejorz borykał się problemami i bronił przed spadkiem. Teraz mecze Legii z Lechem urastają do większej rangi bo klub z Wielkopolski walczy o mistrzostwo, ma lepszą drużynę - mówi napastnik Legii Warszawa <b>Marcin Mięciel</b>.
Jutrzejszy mecz byłby idealnym momentem na przełamanie się dla Pana. Na razie nie udało się bowiem trafić do siatki rywala? - Byłby to dobry moment na przełamanie dla mnie i strzelenie pierwszej bramki, ale nie wiem czy wystąpię. Chinyama dziś normalnie trenował i z tego co widziałem jest zdrowy. A jak Pan ocenia swoją dyspozycję? - Cieszę się, że w ostatnim meczu z Lechią miałem sytuacje do strzelenia gola, czego zabrakło we Wrocławiu. Teraz okazje są, a jak są sytuacje to i będą bramki. To tylko kwestia czasu. A jak Pan pamięta mecze z Lechem w barwach Legii? - Tak jak wspomniałem wcześniej, kiedyś nie były to klasyki. Ważniejsze były mecze z Widzewem Łódź czy Wisłą Kraków. Teraz Lech jest mocniejszy, należy do najlepszej trójki drużyn w naszym kraju. Najgorszy mecz jaki pamiętam miał miejsce w 1998 roku. Lech walczył o utrzymanie, przegraliśmy 0:3 i były niesnaski między nami a kibicami. Piątkowy mecz będzie starciem najlepszej obrony w lidze z najlepszym atakiem w lidze. Czujecie się na tyle silni w defensywie, że jeśli strzelicie jedną bramkę to wygracie 1:0? - Na pewno nie nastawiamy się na strzelenie jednej bramki, a potem na bronienie wyniku. Odpowiadając jednak na pytanie to myślę, że tak. Pokazaliśmy już wcześniej, że bardzo dobrze bronimy jako cały zespół, że nie tracimy bramek. W zeszłym sezonie był z dużej chmury mały deszcz. Mecze Legii z Lechem nie były hitami, lecz przeciętnymi widowiskami. W tym roku będzie inaczej? - Zagwarantować tego nie mogę, gdyż w piłce nigdy nie ma gwarancji. Takie dostaniemy w banku, a nie na boisku. Zobaczymy jak to będzie wyglądało, kto będzie w jakiej dyspozycji, jak się ułoży spotkanie. Na to czy mecz jest widowiskowy wpływa wiele czynników.

Polecamy

Komentarze (25)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.