News: Marcin Mięciel: Wszystko w rękach Czerczesowa

Marcin Mięciel: Wszystko w rękach Czerczesowa

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.sport.pl

30.04.2016 11:39

(akt. 07.12.2018 15:11)

- Prawdziwa Legia to ta, która wygrywa. Sprawdza się to, co wielokrotnie mówiłem - w polskiej lidze największym problemem jest stabilizacja formy. W tej chwili dyspozycja warszawskiego zespołu to sinusoida. Ale dotyczy to też pozostałych drużyn w ekstraklasie. U nas wpadki przytrafiają się co kilka meczów. Na Zachodzie pod tym względem jest inaczej - najlepsze zespoły rzadziej gubią punkty - mówi w rozmowie z Legia.sport.pl były napastnik naszego klubu, Marcin Mięciel.

Prezes Legii Bogusław Leśnodorski problem widzi w głowach piłkarzy.


- Nie wiem, o co dokładnie chodziło prezesowi. Kilka meczów wcześniej, gdy Legia grała świetnie i strzelała gole, to wszystko było w porządku. Raptownie, po kiepskim wyniku, wszystko jest - według niego - kwestią psychiki. Oczywiście, to ważny element, który często szwankuje, ale problemem jest, tak jak mówię, brak stabilizacji.


Widać to po skuteczności Nemanji Nikolicia, który wiosną nie strzela już tak często jak jesienią.


- Napastnicy już tak mają, że świetne serie przeplatają gorszymi. On sam kiedyś powiedział, że nigdy nie strzelał tylu goli, co w Legii. Myślę, że jesienią bramki zdobywał ponad stan. Ale ja mu kibicuję. Wierzę, że to u niego tylko chwilowe problemy. Na polską ligę to znakomity napastnik. A dziennikarze? Oni zawsze liczą minuty bez gola. To się nie zmieni.


Porażka z Zagłębiem spowodowała, że w niedzielę Piast może dogonić Legię w tabeli. Mistrzostwo jest zagrożone?


- Nikt z nas nie siedzi w szatni piłkarzy, dlatego na to pytanie trudno precyzyjnie odpowiedzieć. Ja w swojej karierze nieraz przechodziłem podobną sytuację, zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. Byliśmy dobrze przygotowani, aż tu nagle przytrafiał się drastyczny spadek formy. Teraz wszystko w rękach trenera Stanisława Czerczesowa, który musi postawić dobrą diagnozę. Po tym poznaje się klasowych trenerów. Co ja bym mu radził? Nie wiem. Może trzeba iść gdzieś wspólnie do restauracji i fajnie spędzić czas? A może dać piłkarzom odpocząć? Do meczu z Zagłębiem w to nie wierzyłem. Byłem przekonany, że nie ma możliwości, by ktokolwiek wyprzedził zespół Czerczesowa. Teraz pojawiła się obawa. Piast mnie zadziwia, bo tak długo depcze Legii po piętach.


Całą rozmowę z Marcinem Mięcielem można przeczytać na Legia.sport.pl.

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.