Marcin Radzewicz: Nie boimy się przyjazdu Legii
25.11.2010 18:45
Jakim trenerem jest Jan Urban?
- Nie wypada chyba mi go oceniać. Jest w klubie zbyt krótko. Zdążyłem jednak przez ten miesiąc zaobserwować, że na pewno nie jest złym szkoleniowcem. Sam fakt, że trenował Legię jest wystarczający do tego stwierdzenia. Objął nasz zespół w ciężkich chwilach. Nie wiadomo w jakich warunkach będziemy grać, trenować. Zdobyliśmy siedem punktów w czterech meczach, a w Poznaniu przegraliśmy 0:1 po dobrej grze. Walczyliśmy wtedy o spokojny remis. Zna się na tym co robi.
Wspomniał pan o meczu z Lechem. Powinien on dodać wam skrzydeł przed spotkaniem z Legią?
- To był nasz najlepszy mecz w tej rundzie. Na trudnym terenie potrafiliśmy pograć piłką, wymienić kilka podań i zagrozić bramce "Kolejorza". To niewygodny przeciwnik, mający klasowych zawodników. Legia jest drużyną, która lubi utrzymać się dłużej przy piłce. Wtedy zespół przeciwny musi dłużej biegać. Doświadczenia z Poznania zamierzamy wykorzystać w piątek.
Szkoleniowiec omawiał już grę Legii?
- Na razie zachowujemy spokój. Będzie to dla nas mecz jak każdy inny. Potrafimy dobrze grać u siebie. Nie boimy się przyjazdu Legii i pokażemy, że potrafimy grać. Walczymy o zwycięstwo i wykorzystamy atut własnego boiska. Zdajemy sobie sprawę z wartości Legii, ale mimo to żaden inny wynik niż wygrana nas nie satysfakcjonuje.
Uważa pan, że będzie stanowił duże zagrożenie dla defensywy "Wojskowych"?
- Nie wiadomo czy będę grał. Kto, by jednak nie był na murawie, będzie dawał z siebie sto procent. Zrobimy wszystko, by zagrozić defensywie Legii. Mamy graczy którzy potrafią dobrze strzelić, przedryblować czy przeprowadzić indywidualną akcję.
To, że Manu nie zagra przeciw Polonii, ułatwi wam w jakimś stopniu zadanie?
- Na nas nikt z Warszawy nie robi wrażenia. Przeciwnicy nie grają tak jakby chcieli i to widać. To, że przyjedzie Manu czy Mezenga nie oznacza, że się boimy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.