Marcin Rosłoń: Wisła to mój szczególny rywal
15.10.2005 10:02
W ubiegłym sezonie w meczu z Wisłą Płock zaczęła się na dobre jedna z najbardziej zadziwiających karier ligowych. W składzie Legii pojawił się komentator Canal+ <b>Marcin Rosłoń</b>. Dziś występuje w podstawowej jedenastce.
Gdy rok temu znalazł się w wyjściowym ustawieniu Legii, wielu kibiców przecierało oczy ze zdumienia. - Kim jest gość z "19" - pytali fani.
- Nie mógł grać Łukasz Surma. A ja dobrze prezentowałem się w rezerwach, to dostałem szansę - wspomina 27-letni Rosłoń.
Mimo udanego debiutu, ówczesny trener Jacek Zieliński dalej widział go jedynie w roli rezerwowego. Sytuacja się zminiła dopiero gdy przyszedł Dariusz Wdowczyk. - Wywalczyłem miejsce w sparingu z Wisłą Płock. To dla mnie więc szczególny rywal. Mam nadzieję, że po najbliższym meczu będę równie zadowolony.
W czterech meczach pod wodzą Wdowczyka, aż trzy razy wybiegł w wyjściowej jedenastce. Obecny szkoleniowiec Legii już wcześniej był zwolennikiem jego talentu. - Trener chciał mnie ściągnąć do Korony Kielce, kiedy ta występowała jeszcze w trzeciej lidze - wyznaje zawodnik.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.