Marcin Wasilewski wciąż negocjuje z Legią
15.02.2013 08:45
Na początku grudnia Wasilewski nie chciał słyszeć o przenosinach do Warszawy, kwota, jakiej zażądał od Legii, była zbliżona do miliona euro rocznie. W ekstraklasie nikt tyle nie płaci, najlepsi mają ponad dwa razy mniej. 33-letni Wasilewski miał wtedy jeszcze nadzieję, że jego problemy w Anderlechcie Bruksela są przejściowe. Nie były i dlatego wyraźnie obniżył swoje wymagania względem Legii.
Młodzież w Legii potrzebuje ochrony. To nie jest nowy pomysł Jana Urbana, podobnie myślał jeszcze Maciej Skorża. Miejsce w składzie dla Daniela Łukasika, Dominika Furmana czy Jakuba Koseckiego? Tak, ale ich fantazja musi mieć wsparcie w doświadczeniu. Gdyby Legii udało się sfinalizować transfer, trzej jej obrońcy - Wasilewski, Żewłakow i Wawrzyniak - mieliby na koncie 193 mecze w kadrze. Takiego doświadczenia w defensywie zazdrościłaby Legii cała ekstraklasa. Artur Jędrzejczyk i Jakub Rzeźniczak występujący po prawej stronie także zresztą dostają powołania od selekcjonera. Sprowadzając Wasilewskiego, Legia kupiłaby zresztą więcej niż piłkarza. To dobry duch każdej drużyny, ambitny, z olbrzymim wpływem na kolegów. Wasilewski, pseudonim Czołg albo Bizon, ma serce na dłoni. Na boisku piłka może go minąć, rywal już nie. Poza boiskiem - bez przerwy żartuje, jest duszą towarzystwa.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.