News: Marek Citko: Legia ma więcej atutów

Marek Citko: Legia ma więcej atutów

Piotr Kamieniecki

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

26.10.2018 08:00

(akt. 02.12.2018 11:21)

- Dyscyplina musi być, ale żadna szatnia nie zaakceptuje „świętych krów” i za takiego trenera nikt nie będzie umierał na boisku. Widzę rękę Portugalczyka i uważam, że z Chorwatami Legia straciła rok. Sa Pinto odbudowuje drużynę, nabiorą rozpędu wiosną. Skończył się podział na równych i równiejszych, wszyscy zapieprzają i wreszcie mają siłę na 90 minut. Kibice to lubią, po meczu z Wisłą Kraków docenili to brawami - uważa na łamach "Przeglądu Sportowego" Marek Citko, były zawodnik Jagiellonii Białystok i Legii Warszawa. W piątek o godzinie 20:30 dojdzie do konfrontacji obu drużyn w ramach 13. kolejki Ekstraklasy.

- W Warszawie mistrz Polski wywalczył dziewięć punktów na 21, w gościach – 13 na 15. Ta statystyka trochę zakłamuje rzeczywistość, jestem przekonany że lada moment stadion przy Łazienkowskiej znowu będzie twierdzą. A przynajmniej wszystko ku temu zmierza. Z Wisłą piłkarze Legii byli przekonani w przerwie, że prowadząc 2:0, nikt im nie zabierze wygranej. I nastąpiło rozluźnienie. Rywale się spięli, powiedzieli sobie: „Strzelimy gola, to ich mamy”. Słowa zamienili w czyn, a legioniści nie wiedzieli, jak zareagować. Ale moim zdaniem Legia od dawna nie była na tak dobrej drodze, jak teraz. Za czasów Romeo Jozaka i Deana Klafuricia byli źle trenowani, nieprzygotowani do sezonu, ale wygrywali tytuły dzięki indywidualnościom. Dziś wygląda dobrze przygotowanie fizyczne i mentalne. Piłkarze odzyskali nastawienie wojowników – lada moment mogą wygrać kilka spotkań różnicą dwóch-trzech bramek i rywale znowu nabiorą respektu. Bo od miesięcy przeciwnicy przestali się jej bać. W Legii jest ogromna presja – kto ją kocha, niech idzie do Legii. Reszta powinna ją omijać. Zespół powoli odzyskuje swoje DNA, sprowadza pewnych siebie piłkarzy - uważa Citko. 

 

- Stoperzy Jagi Runje i Mitrović z Jagi są lepsi od Jędrzejczyka i Wieteski, z kolei na bokach Vesović i Hlousek dają drużynie więcej niż Guilherme, czy Wójcicki lub Burliga w Jadze – ci nie potrafią utrzymać stabilnej formy. W naszej lidze drużyna, która dysponuję solidnymi stoperami i pewnym siebie bramkarzem, ma pewne miejsce w ósemce. Jak do tego dołoży skrzydłowych oraz snajpera dającego 15 bramek w sezonie – walczy o puchary. Z rozgrywającym – o mistrzostwo. Lekką przewagę w pomocy ma Legia. Nagy strzela gola i asystuje – cenię piłkarzy potrafiących dryblować, wygrywać pojedynki, minąć rywala. To olbrzymi atut dla drużyny – potrafią zrobić przewagę i przesądzić o wyniku. Cafu niesamowicie pracuje, wiele widzi, strzela gole, a nieobliczalnego Szymańskiego zawsze trzeba mieć na oku. Wiele osób kwestionuje Kucharczyka, ale on ma silną psychikę i jeśli ktoś go zlekceważy, to może szybko stracić bramkę - dodaje były zawodnik obu drużyn. 

- Słabe to jest, że fanów Legii może zabraknąć. Piłka nożna nie ma sensu bez kibiców obu zespołów. Chuliganów trzeba eliminować, ale z ich powodu nie może cierpieć większość normalnych ludzi chcących pomóc drużynie. Nie ma się czego bać, najważniejsze jest to, co na boisku. Czy to oznacza, że kibice Legii nigdy nie wejdą na stadion w Białymstoku? - stwierdził Citko. 

 

Wypowiedzi Citki na temat zbliżającego się spotkania można znaleźć na łamach "Przeglądu Sportowego" oraz jego wydania internetowego w tym miejscu

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.