Marek Gołębiewski: Wszystko zależy od nas

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

24.11.2021 19:50

(akt. 25.11.2021 10:11)

- Wygrana Spartaka z Napoli ma dla nas jakieś znaczenie, ale – tak naprawdę – wszystko zależy od nas. Jutrzejsze spotkanie jest bardzo ważne, w kontekście tego, aby ułożyć już tabelę i awansować. Jeżeli tak się nie wydarzy, to mecz z Rosjanami będzie decydujący - mówił przed meczem z Leicester City (25.11, godz. 21:00) trener Legii Warszawa, Marek Gołębiewski.

- Już od pewnego czasu staramy się wyjść z mentalnego dołka. Myślę, że w spotkaniu z Górnikiem w Zabrzu, szczególnie w drugiej połowie, była widoczna poprawa. Chłopaki bardzo mocno ruszyli, byliśmy bliscy zdobycia punktu. Sądzę, iż najlepiej wpłynęłaby na nas wygrana – czy jutro, czy w ekstraklasie. Wiadomo, że potrzebujemy zwycięstwa. Trzeba gryźć trawę, walczyć w każdym meczu. Wtedy mental na pewno pójdzie w górę.

- Artur Boruc trenuje z nami już od 10 dni. We wtorek podjęliśmy decyzję, że będzie przygotowywał się z trenerem Dowhaniem w naszym ośrodku. Na 99,9 procent mogę powiedzieć, że w niedzielę wystąpi z Jagiellonią Białystok.

Dzień po meczu z Leicester City minie miesiąc, odkąd Marek Gołębiewski został trenerem Legii. Szkoleniowiec zaczynał pracę z ogromnym entuzjazmem, wiarą w to, że podniesie zespół i wydobędzie go z kryzysu. – Jakie są moje wrażenia po 30 dniach pracy? Nadal jestem entuzjastą, ale wyniki w lidze na pewno mnie nie bronią – przegraliśmy wszystkie trzy mecze. Jedyne zwycięstwo, które odnieśliśmy, to w Pucharze Polski. Taka jest praca trenera – szukamy optymalnego zestawienia i doboru zawodników. Widać było, że w drugiej części gry w Zabrzu, po kilku zmianach i modyfikacji systemu, drużyna zaczęła lepiej funkcjonować. Cały czas, jeżeli będę miał okazję współpracować z tymi piłkarzami, będę robił wszystko, aby zespół się podniósł. To moje zadanie. 

- Stałe fragmenty gry to część futbolu, którą można najszybciej zmienić i poprawić. Nie wymaga to wiele czasu, można wprowadzić swoje pomysły. Jak widzieliśmy, w trzech spotkaniach przyniosło nam to efekt. Na jutrzejszy mecz też będziemy mieli przygotowane stałe fragmenty gry, ale nie chcę zdradzać, jakie one będą. Będzie nam bardzo trudno, bo Leicester dobrze gra w powietrzu. Musimy wymyśleć coś konkretnego pod dany zespół. Wydaje mi się, że w czwartek, przy stałym fragmencie, możemy zdobyć jakąś korzyść, bramkę.

- Legia Warszawa gra troszkę inaczej w Lidze Europy, a inaczej – w lidze. Co prawda, w ekstraklasie nie zawsze wychodziło nam to tak, jak byśmy chcieli. Jesteśmy już bardzo bliscy jednego systemu. Myślę, że jutro zagramy w docelowym ustawieniu, w którym będziemy chcieli występować w lidze i europejskim pucharze. Trzymamy się jednego systemu, dlatego nie mogę też zdradzać zbyt wielu szczegółów przed spotkaniem w Leicester.

Legia w rozgrywkach Ligi Europy

photo-47.jpg
1/15 Liga Europy zastąpiła w 2009 roku Puchar UEFA. Kto był pierwszym rywalem Legii w eliminacjach rozgrywek Ligi Europy?

Polecamy

Komentarze (103)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.