Marek Jóźwiak: Na kawie z Arboledą spotkać się mogę
17.11.2010 08:29
Według przepisów FIFA regulujących transfery negocjacje z Arboledą Legia może podjąć najwcześniej 1 stycznia, czyli pół roku przed zakończeniem jego kontraktu z Lechem. Naruszenie tej zasady może spotkać się z karą światowej federacji. - Nikt nie może nam zabronić spotkać się z kimś na kawie - twierdzi jednak Jóźwiak, przy czym zastrzega, że z samym piłkarzem jeszcze nie rozmawiał. Dyrektor sportowy Legii przyznał, że klub z Łazienkowskiej interesuje się dwoma trzema czołowymi piłkarzami Ekstraklasy. - Nie zdradzę jakimi, bo może znów w Lechu by się zdenerwowali - mówi.
Ostatnimi piłkarzami, którzy zmienili Lecha na Legię, byli Paweł Kaczorowski i Łukasz Fabiański. Ten pierwszy na Łazienkowską trafił w połowie sezonu 2004/05 po rozwiązaniu kontraktu z Lechem. Był niemiłosiernie wygwizdywany przez trybuny, które zapamiętały, jak po finale Pucharu Polski w 2004 r. śpiewał przy Łazienkowskiej obraźliwe dla Legii piosenki. Przez rok zagrał zaledwie w 11 meczach w lidze i odszedł do Wisły Kraków. Lepiej poszło Fabiańskiemu, który przyszedł do Legii jako 19-latek w tym samym czasie co Kaczorowski po zaledwie półrocznym wypożyczeniu z Mieszka Gniezno do Lecha. W Poznaniu nie miał szans na grę. W Warszawie po pół roku zajął miejsce sprzedanego do Celticu Glasgow Artura Boruca. Przez następne dwa sezony bronił na tyle dobrze, że trafił do londyńskiego Arsenalu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.