Domyślne zdjęcie Legia.Net

Marek Jóźwiak: Transfery gotówkowe w czerwcu

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

11.01.2011 07:56

(akt. 15.12.2018 01:56)

Według dyrektora sportowego Marka Jóźwiaka będą najwcześniej pod koniec stycznia, gdy zamyka się okno transferowe w Europie. O tym - kto, skąd i na jakich zasadach, przy Łazienkowskiej milczą jak zaklęci. Podobno Jóźwiak oglądał kilku piłkarzy poleconych przez agentów (także z doświadczeniem w Lidze Mistrzów i Lidze Europejskiej), ale uznał, że są za słabi. - Mamy dwóch-trzech piłkarzy na oku. Czekamy. Nie wiem, czy podpiszemy z nimi umowy pod koniec stycznia, czy może na początku lutego - mówi Jóźwiak "Gazecie".

- Wszyscy to piłkarze z własną kartą zawodniczą lub tacy, z którymi rozwiązano kontrakt z winy klubu - dodaje. Zapytany o transfery za pieniądze, odpowiada krótko: - W czerwcu.

Plan Jóźwiaka jest prosty - ponieważ w Polsce nowych piłkarzy można kontraktować też w lutym (w przeciwieństwie do większości krajów Europy, gdzie okno transferowe jest otwarte w styczniu), Legia ma zamiar skusić tych, którzy przez najbliższe dwa tygodnie nie znajdą pracy. - W takim przypadku piłkarze wezmą pod uwagę naszą propozycję, która wcześniej nie wydawała im się atrakcyjna - powiedział niedawno "Naszej Legii" Jóźwiak. Dyrektor zapomniał chyba, że piłkarze bez kontraktu mogą zatrudnić się również po zamknięciu okna transferowego, choć nowy klub nie zdąży zgłosić ich do europejskich pucharów.

Czy gracze, których nikt inny nie zechce, nie są za słabi na Legię? - Czy jeśli ktoś staje się wolnym zawodnikiem, bo klub mu nie płacił, to znaczy, że jest zły? Oni grają w pierwszym składzie, nawet jako kapitanowie drużyn - zachwala. Dlaczego więc taki piłkarz ma nie znaleźć klubu, zanim ostatecznie pochyli się nad ofertą Legii?

Polecamy

Komentarze (169)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.