Marek Jóźwiak: Vuković wniesie pozytywnego ducha do szatni
01.04.2019 20:01
– Nie chcę oceniać jego warsztatu, bo nad czym tu się pastwić? Ostatnie mecze pokazały, że go nie ma. Nie umiał dobierać zawodników czy uczyć ich taktyki. Ale ten gość po prostu nie pasuje do pracy w wielkim klubie. Nie odpowiadał mi jako człowiek. Trener nie może lekceważyć wszystkiego. Uważać się za alfę i omegę. Wywyższać się ponad rywali, zawodników, prezesów. Nie można być facetem nieuznającym żadnych zasad, jednocześnie wymagającym szacunku od wszystkich wokół siebie. Sa Pinto nie należało wcale zatrudniać, a i gdy trzeba było go zwalniać, to trzeba było puszczać gilotynę wcześniej.
– Sama osoba Aco powinna wystarczyć do naprawienia drużyny. Najważniejsze jest zakończenie cierpienia związanego z pracą z Sa Pinto, na co narzekali i zawodnicy, i pozostali pracownicy klubu. Ricardo wprowadzał sztuczną, sztywną i chłodną atmosferę, nie umiał komunikować się z zespołem. Efekty widzieliśmy na boisku. Piłkarze byli ospali, grali nudno, powoli. Bez energii. Teraz to się pewnie odmieni. Vuko wejdzie do szatni, przywita się z weteranami, uśmiechnie się, da luz. Wniesienie radosnego ducha może odmienić tę drużynę, w której – jak na nasze warunki – jest przecież całe mnóstwo jakości! Pięć punktów straty do Lechii to dość dużo, ale mamy jeszcze mamy jeszcze dziesięć meczów. Wszystko może się zdarzyć - ocenia Jóźwiak na łamach "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.