Marek Papszun: W tej chwili nie ma tematu zmiany klubu
27.11.2021 09:50
- Ile dziś wart jest Marek Papszun? Pewnie tyle, ile ktoś by zapłacił. Ale to akademickie dywagacje, bo nie ma tematu zmiany klubu. Pracuję w Rakowie i koncentruje się na tym, żeby z tą drużyną osiągnąć jak najlepszy wynik w lidze. Na pewno w szatni się rozmawia o całym szumie jaki teraz postał wokół mnie. Przecież piłkarze nie żyją w jakiejś szklanej bańce, docierają do nich informacje z zewnątrz, analizują je, komentują... Wierzę, że ich trener jest doceniany ma pozytywny wpływ na zespół i zawodnicy korzystają ze wspólnej pracy, tak jak ja korzystam na codziennym kontakcie z nimi. Jestem w Rakowie i na dziś nic nie wskazuje na to, że coś w tej kwestii miałoby się zmienić. Nie wszystko zależy ode mnie. To przede wszystkim oba kluby musiałby chcieć się dogadać. Ja robię swoje i nie zaprzątam sobie głowy plotkami - mówi w rozmowie z "Faktem".
Czy rozmawiałem z właścicielem Rakowa o możliwości zakończenia współpracy przed końcem wygasającego w czerwcu kontraktu? Nie było takiej rozmowy. Mam regularny i stały kontakt z szefem, ale akurat tego tematu nie poruszaliśmy. Czy wyobrażam sobie sytuację, że o transferze nowego zawodnika dowiaduję się w ostatniej chwili? Absolutnie nie! To niemożliwe. Nie jest powiedziane, że zmienię pracodawcę. Jeśli jednak miałoby do tego dojść, to… nie boję się. Nie rozumiem tych stwierdzeń, że ja w Rakowie o wszystkim decyduję, a w Legii nie miałbym nic do powiedzenia. W Częstochowie nie mam wpływu na nic nadzwyczajnego. Naprawdę! Odpowiadam za swoją działkę – prowadzenie i szkolenie drużyny. Jest właściciel, który wytycza strategię działania, pełniący role wykonawczą prezes, jest dyrektor sportowy. Oczywiście wyrażam swoją opinię w kwestii transferów, ale kompletnie nie wiem, skąd wzięły się takie głosy, że Papszun wszystkim w klubie trzęsie
---
W dzisiejszym wydaniu Faktu, dziennikarze zastanawiają się też, czy wywiad prezesa Dariusza Mioduskiego nie podkopał autorytetu obecnego szkoleniowca, Marka Gołębiewskiego. - Czy trenerem będzie pan Gołębiewski, czy pan Papszun, czy jeszcze ktoś inny, to wszyscy piłkarze powinni zawsze zostawiać serce na boisku. Dlatego się nie obawiam - skomentował Gołębiewski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.