News: Marek Saganowski: Ta reforma to kradzież punktów

Marek Saganowski: Liczy się tylko mistrzostwo

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

03.07.2012 08:24

(akt. 04.01.2019 13:09)

- Doskonale wiem, co oznacza bycie piłkarzem Legii. Wydaje mi się, że obecnie jest jeszcze większa presja niż kilka lat temu. Pamiętam, gdy spotkaliśmy się jeszcze na starym stadionie z Mariuszem Walterem i świętej pamięci Janem Wejchertem. Oni opowiadali, jak ta wielka Legia ma wyglądać. Dziś do niej trafiłem i widzę, że jest tak, jak oni mówili. To klub na miarę Europy - opowiada w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Marek Saganowski.

- W Legii jest drużyna. Przegrała na własne życzenie mistrzostwo Polski, ale przecież za dużych zmian w niej nie było. Skoro wcześniej potrafiła grać tak dobrze, to oznacza, że teraz może jeszcze lepiej. Problemem jest gubienie punktów z tymi zespołami, z którymi nie ma prawa się tego zrobić. To odwieczny problem, z którym trzeba sobie dać radę. Do presji trzeba się przyzwyczaić. Uświadomić, że dla zespołów przeciwnych mecz z Legią to święto, na które czekają pół roku, jedno z najważniejszych, o ile nie najważniejsze spotkanie. Zawodnicy także inaczej podchodzą, grają na maksimum możliwości. Od zawsze cała Polska czekała na mecze z Legią, to jest właśnie trudność grania w tym klubie.


- Zdaję sobie sprawę, że liczy się mistrzostwo. Kiedy Wisła Kraków rządziła w lidze, przed sezonem zakładaliśmy, że... postaramy się ją ograć. Dziś musimy zdobyć ten tytuł, innego wyjścia nie ma. Podoba mi się model przygotowań do sezonu. Treningi typowo piłkarskie, żadnego biegania po górach czy lasach.


Cała rozmowa z Markiem Saganowskim w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego". Więcej także tutaj

Polecamy

Komentarze (29)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.