News: Marek Saganowski: Podział na dwie jedenastki się zaciera

Marek Saganowski: Podział na dwie jedenastki się zaciera

Piotr Kamieniecki

Źródło: przegladsportowy.pl, Przegląd Sportowy

05.11.2014 08:55

(akt. 08.12.2018 07:38)

W październiku grania było mniej, zdarzało się, że wchodziłem w doliczonym czasie, ale taka była moja rola. Walczę, by grać więcej. Podział na pierwszą i drugą jedenastkę powoli się zaciera. Wcześniej bardziej było go widać. Dzięki rotacji mamy świetną atmosferę w szatni, nie ma ludzi zniechęconych, wszyscy dostali szansę. Mecz z Ruchem był kolejnym dowodem, że każdy w każdej chwili musi być gotowy do gry. Zagraliśmy w ustawieniu, jakiego nie ćwiczymy na treningach, ale wygraliśmy - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Marek Saganowski, napastnik Legii.

Podoba się panu gra na skrzydłach?


- Dobrze, że trener Berg – jeśli nie może dać mi szansy z przodu – szuka dla mnie miejsca na boisku, a nie zostawia w rezerwie. W 2011 roku w Atromitosie też ganiałem po skrzydle i sądzę, że w Legii źle to nie wygląda.


Walczy pan o nową umowę z Legią?


- Cieszę się ostatnimi latami grania w piłkę. Saganowski jeszcze się nie skończył, mam nadzieję, że trener Berg też tak uważa.


W 2011 roku przyszedł pan do Legii na rok. Kończy się trzeci i raczej nie będzie ostatnim.


- Kiedy pada pytanie o przyszłość, udaję głuchego. Nie wiem, co będzie. Rozmawiałem prywatnie z prezesem Bogusławem Leśnodorskim. Wszystko zależy od zdrowia. W październiku 2012 roku miałem problemy z sercem i pauzowałem pół roku. W październiku 2013 doznałem ciężkiego urazu kolana, ale wróciłem po ośmiu miesiącach. Wiem jednak, że kolejnej walki o powrót do zdrowia i składu już bym nie wytrzymał. Bałem się tego października i dobrze, że się skończył. Jeśli do czerwca nie dopadnie mnie jakiś paskudny uraz, będę chciał grać dalej.



Zadziwia pana Legia w Europie? Trzy mecze, trzy zwycięstwa. I to z klubami, które grają w najmocniejszym składzie.


-
Cieszę się, że pan to powiedział. Jesteśmy mocni, procentuje doświadczenie z poprzedniego roku. Wtedy dziennikarze pisali, że Legii brakuje umiejętności. Zmienił się trener, doszedł Ondrej Duda, a my jesteśmy jednym z trzech zespołów z kompletem zwycięstw. Jeśli we czwartek wygramy z Metalistem, osiągniemy cel czyli na 99 procent awansujemy do 1/16 finału. Rok temu Europa się z nas śmiała, dziś docenia. Kusi mnie walka o Ligę Mistrzów. Wreszcie nie wydaje mi się tak nieosiągalna jak do tej pory.


Cała rozmowa dostępna jest tutaj oraz na łamach "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.