Marek Saganowski: Powalczę o króla strzelców

Czuje się pan spełnionym piłkarzem?

- Wciąż stawiam sobie cele. Chciałbym mieć 100 strzelonych goli w ekstraklasie, do czego brakuje mi siedmiu trafień. W tym sezonie zamierzam też poważnie powalczyć o koronę króla strzelców. Jako napastnik nigdy jej nie zdobyłem. No, i przede wszystkim zagrać z Legią w Lidze Mistrzów.

Stać was na to?

- Na pewno, ale pod warunkiem, że w meczach o wejście do Ligi Mistrzów będziemy świetnie przygotowani i każdy z nas zagra mecz życia. Będąc w Aalborgu, czekaliśmy na zwycięzcę starcia Glasgow Rangers z FC Kowno. Nastawialiśmy się, że spotkamy się ze szkockim klubem. Okazało się, że jednak inaczej. Graliśmy z Litwinami i zlaliśmy ich, bo wygraliśmy 3:0 u siebie i 2:0 w rewanżu. Więc dlaczego mielibyśmy nie awansować? Wierzę, że jesteśmy w stanie ziścić marzenia legionistów i nie tylko.

Po pana planach widać, że jest Pan pewny miejsca w pierwszym składzie.

- W żadnym wypadku! Nie czuję tego i cieszę się, że tak jest, bo to napędza mnie do pracy przez cały tydzień. Natomiast o składzie na razie nie ma co mówić, bo ten wyklaruje się pod koniec okresu przygotowawczego. Teraz treningi są mocniejsze, a w sparingach jak zawsze będzie dużo rotacji.

Zapis całej rozmowy z Markiem Saganowskim w dzisiejszym wydaniu "Polski the Times"