News: Marek Saganowski: Przełamałem się w dobrym momencie

Marek Saganowski: Przełamałem się w dobrym momencie

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

04.05.2013 08:55

(akt. 09.12.2018 20:47)

- Cieszę się z dwóch zdobytych bramek, ale najbardziej cieszę się z czegoś innego: znowu dochodziłem do sytuacji, po których mogę strzelić gola. Ostatnio było z tym ciężko. A takie rzeczy bolą napastnika najbardziej. Teraz to się zmieniło, a dodatkowo mogę powiedzieć, że piłka zaczęła mnie szukać. W ostatnich tygodniach grałem w kratkę. Raz wychodziłem na boisko w podstawowym składzie, innym razem siedziałem na ławce rezerwowych. To nie sprzyja stabilizacji formy napastnika. Mam nadzieję, że to już za mną - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Marek Saganowski.

- Pokazaliśmy tym meczem, że Legia ma 20 równorzędnych piłkarzy nie tylko na papierze, ale i w praktyce. Trener dał tym razem szansę zawodnikom, którzy ostatnio grali mniej. I to w meczu finałowym. Podołaliśmy zadaniu, nie zawiedliśmy. Każdy udowodnił, że można na niego liczyć i że warto na niego stawiać.


- Byliśmy zespołem. Biegając po boisku czułem, że jeden walczy za drugiego, nie odpuszcza, angażuje się w każdą akcję, realizuje założenia taktyczne. To dzięki temu udawało nam się neutralizować silne strony przeciwników. Wygrywaliśmy pojedynki i, co ważne, to do nas trafiało wiele tzw. drugich piłek, które są bardzo ważne.


- Z kim wolę grać - z Dwaliszwilim czy z Ljuboją? To dwaj zupełnie inni zawodnicy. Wlado dużo pracuje w defensywie, dzięki temu często odciąża mnie i mogę odpocząć. Tak było w czwartek. Jednak kiedy obaj są w formie i mogą wystąpić, to trener ma w kim wybierać. 


Więcej na portalu przegladsportowy.pl

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.